W piątek o północy minął termin zgłaszania kandydatur w wyborach na szefa Platformy Obywatelskiej.
"Chciałem oficjalnie potwierdzić, że dziś dokonałem zgłoszenia na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Jestem przekonany, że PO potrzebuje powrotu do wartości, które towarzyszyły jej założeniu" - oświadczył Budka podczas briefingu.
Jak dodał, w jego ocenie Platforma potrzebuje tego, by na nowo stać się ucieleśnieniem marzeń większości Polaków. "Sprawiedliwość, równość wobec prawa, wolność, ale przede wszystkim szacunek dla drugiego człowieka, to towarzyszyło blisko 19 lat temu założeniu PO i do tego powinniśmy wrócić" - podkreślił Budka.
"PO zawsze stała po stronie Polaków i wybory w PO to nie tylko wybory lidera jednej z partii politycznych. Wybory w PO to przede wszystkim wybór nowej drogi dla Polski. Jestem przekonany, że większość Polek i Polaków chce Polski nowoczesnej, sprawiedliwej, w której każdy z nas będzie po prostu czuł się dobrze" - mówił szef klubu KO.
"Dlatego kandyduje na stanowisko przewodniczącego, bo wiem, jak wygrać kolejne wybory" - oświadczył.
Dodał, że jest przekonany, że "Polacy staną po stronie prawdy i na powrót uwierzą w to, iż możemy być uśmiechniętym, nowoczesnym krajem".
Zapowiedział, że w kampanii wewnętrznej w PO będzie też brała kandydatka Platformy na prezydenta, bo wybory prezydenckie to w bieżącym roku najważniejszy cel dla PO. "Nie ma ważniejszego celu dla Platformy Obywatelskiej i opozycji na ten rok niż wygrana w tych wyborach" - powiedział Budka.
Polityk dodał, że ma konkretny plan, który będzie "pokazywał wszędzie tam, gdzie będę spotykał się z naszymi koleżankami i kolegami". "Już dzisiaj rozpoczynam cykl spotkań w każdym regionie Polski" - zapowiedział Budka.
Poinformował, że w piątek odbędzie spotkania w Bydgoszczy, w sobotę w Łodzi i Częstochowie. "PO potrzebuje profesjonalizmu, dlatego stworzę centrum badań społecznych, które będzie opierało się na eksperckich analizach rzeczywistych potrzeb Polaków" - zapowiedział.
Zapowiedział też, że stworzy stronę, która będzie porównywała to, co dobrego PO zrobiła przez 8 lat rządów, "z tym co robią politycy opcji rządzącej". "Mogę państwu obiecać to z czego znacie mnie na co dzień, ciężką codzienną pracę w terenie, bowiem każdy z nas członków PO ma jeden głos i dokładnie tak samo ważny jest głos posła czy senatora, jak i osoby, która na co dzień pracuje w swoim terenie" - zaznaczył.
Po wygłoszeniu oświadczenia Budka nie odpowiadał na pytania. Jest on jednym z czterech kandydatów, którzy wyrazili gotowość ubiegania się o funkcję przewodniczącego PO. Dotąd zgłosili się senator Bogdan Zdrojewski, europoseł Bartosz Arłukowicz, w piątek ma zgłosić się posłanka Joanna Mucha. Na konferencji o 11.30 swoją decyzję ma ogłosić dotychczasowy przewodniczący Grzegorz Schetyna.
Pod koniec stycznia upływa jego czteroletnia kadencja jako szefa partii. Następny przewodniczący, tak jak dotychczasowy lider (i podobnie jak Donald Tusk w 2013 r.) wybrany zostanie w drodze głosowania korespondencyjnego, w którym prawo udziału będą mieli wszyscy członkowie Platformy Obywatelskiej.
Zgodnie z grudniową uchwałą Rady Krajowej PO, pierwsza tura wyborów szefa Platformy odbędzie się 25 stycznia, ewentualna druga, jeśli byłaby potrzebna - 8 lutego. Aby zarejestrować kandydaturę na przewodniczącego potrzeba zebrać minimum podpisy 10 członków Rady Krajowej PO. (PAP)
pś/ rbk/ mro/ godl/