Jak poinformował Frątczak w całym ubiegłym tygodniu Państwowa Straż Pożarna wyjeżdżała do różnych zdarzeń ponad 6 tys. razy, z czego prawie 1,6 tys. stanowiły pożary, w których 16 osób zginęło, a 67 zostało rannych.

Najtragiczniejszy pod względem liczby pożarów i ofiar był ostatni weekend. Wybuchło wtedy 555 pożarów, w których zginęło 11 osób, a 16 zostało rannych. W sobotę doszło do 318 pożarów, w których zginęło 7 osób, a 9 odniosło obrażenia. Z kolei w niedzielę było 237 pożarów, w których 4 osoby zginęły, a 7 zostało rannych.

Pożary z ofiarami śmiertelnymi zdarzyły się w województwach: mazowieckim, warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim, opolskim, łódzkim, wielkopolskim, dolnośląskim i podlaskim. W większości paliły się domy i mieszkania, jeden pożar wybuchł w przyczepie kempingowej.

Strażacy zauważają, że pod względem liczby ofiar miniony weekend był najtragiczniejszym w ostatnich kilku miesiącach. Liczbę pożarów łączą z nagłym ochłodzeniem.

Z danych KG PSP wynika, że od 1 października do 24 listopada włącznie strażacy wyjeżdżali 700 razy do wezwań związanych z tlenkiem węgla. Odnotowano 289 osób poszkodowanych w wyniku zatrucia czadem - 8 osób zmarło, z czego 4 w ubiegłym tygodniu.(PAP)

autor: Marcin Chomiuk

mchom/ wus/