Uczniowie zebrali m.in. bandaże, gazy, plastry opatrunkowe, środki dezynfekcyjne oraz watę, czyli wszystko to, co jest potrzebne do udzielania pierwszej pomocy. Materiały medyczne zostały spakowane i wysłane do fundacji, która przekaże dary do misyjnych szpitali i ośrodków zdrowia w Afryce, aby pomóc cierpiącym i chorym.
- Do misyjnych przychodni i szpitali zgłaszają się najczęściej ludzie najbiedniejsi i najbardziej chorzy. Zgłaszają się Ci, których nie stać na leczenie w państwowych szpitalach i nie stać na wizytę u miejscowego szamana. W tropikalnym klimacie wiele chorób dotyczy również skóry. W surowych warunkach życia nietrudno o rany zadane narzędziami przy pracy i w domu. Pracujące od najmłodszych lat dzieci często ulegają urazom, zdarza się też, że parzą się gotowanymi na wolnym powietrzu potrawami lub od ogniska. W tropiku wielką plagą są ugryzienia pcheł piaskowych, którym najczęściej ulegają biegające boso dzieci. W misyjnych przychodniach brakuje dosłownie wszystkiego. Każdy bandaż, czy plaster jest na wagę złota. Kiedy przychodzą paczki z fundacji, zawsze wielka radość i święto - przekonują wolontariusze z Redemptoris Missio.