"Sąd Ostateczny" Memlinga doczekał się filmu

Krótkometrażowy film, opowiadający historię zawartą w XV-wiecznym obrazie Hansa Memlinga "Sąd Ostateczny" na podstawie wiersza Jacka Kaczmarskiego o tym samym tytule, przygotowała gdańska Fundacja Fale Kultury. Będzie on dostępny na specjalnym portalu od wtorku.

"Film stara się skrócić dystans pomiędzy dziełem sztuki a odbiorcą łącząc ze sobą elementy malarstwa, poezji oraz muzyki w formie filmowej" - poinformowało biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Uruchomienie strony internetowej www.sadostateczny.pl i premierę filmu zaplanowano na wtorek 12 listopada.

Twórcami filmu są: Piotr Tomaszkiewicz (reżyseria, animacja, zdjęcia, montaż), Anna Maria Czarzasta (scenariusz) oraz Marek Kuczyński (muzyka).

Poza filmem na portalu będzie można zapoznać się z sylwetką Hansa Memlinga, jednego z najznakomitszych renesansowych malarzy oraz Jacka Kaczmarskiego (1957-2004), silnie związanego z malarstwem i sztukami pięknymi muzyka oraz poety. Dostępny też będzie poświęcony obrazowi konspekt lekcji dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Obszerny materiał edukacyjny ma za zadanie przybliżyć młodym odbiorcom symbolikę tryptyku Memlinga.

Wiersz "Sąd Ostateczny" Kaczmarski napisał w 1979 r. Poeta ma w swoim dorobku ok. 65 utworów inspirowanych dziełami sztuki.

Odwiedzający portal znajdą w nim także opis "Sądu Ostatecznego", historii powstania dzieła oraz okoliczności, w jakich dzieło znalazło się w Gdańsku.

Film i strona internetowa została przygotowana przez Fundację Fale Kultury w Gdańsku w ramach projektu pn. "Filmowe spotkanie z Sądem Ostatecznym Hansa Memlinga". Przedsięwzięcie zrealizowano dzięki dotacjom samorządu województwa pomorskiego oraz miasta Gdańska.

"Sąd Ostateczny" został namalowany przez Hansa Memlinga przed 1471 r. i uważany jest za najlepsze jego dzieło. Artysta urodził się między 1435 a 1440 rokiem w mieście Seligenstadt (Niemcy), zmarł 11 sierpnia 1494 r. w Brugii (Belgia), gdzie spędził większość swojego życia.

Obraz w formie tryptyku jest jedynym dziełem niderlandzkiego twórcy w polskich zbiorach muzealnych.

Dzieło zostało zamówione przez filię brugijskiego banku Medyceuszy i miało trafić do jednego z kościołów we Florencji. W 1473 r. transportowany na pokładzie galeonu pod burgundzką banderą Saint Matteo obraz wraz z innymi łupami został przechwycony przez gdańskiego kapra Pawła Beneke. Jego okręt blokował angielskie wody terytorialne w czasie wojny Hanzy z Anglią. Beneke podarował obraz kościołowi Mariackiemu w Gdańsku. Zwrotu tryptyku domagali się bezskutecznie książę burgundzki, Medyceusze, a nawet papież Sykstus IV.

W kolejnych latach o wejście w posiadanie tryptyku zabiegali też cesarz Rudolf II i car Piotr I. W 1807 r., za czasów Napoleona Bonapartego, obraz został wywieziony do Paryża. Z Luwru po ośmiu latach trafił do Berlina. Po interwencji króla pruskiego dzieło Memlinga w 1817 r. wróciło do Gdańska. Pod koniec II wojny światowej hitlerowcy wywieźli obraz do Turyngii, gdzie został znaleziony przez Armię Czerwoną. Zanim ostatecznie w 1956 r. "Sąd Ostateczny" wrócił do Polski był wystawiany w leningradzkim Ermitażu.

Obraz można oglądać w gdańskim Muzeum Narodowym, a jego kopię w Bazylice Mariackiej.(PAP)

autor: Robert Pietrzak

rop/ pat/