Jak ustaliliśmy, postępowanie w sprawie śmierci 31-letniego mieszkańca Inowrocławia zostało wszczęte w czwartek, 2 października. Toczy się ono w kierunku art. 155 kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Do zdarzenia doszło w mieszkaniu przy ulicy Armii Krajowej, gdzie interweniowały dwa patrole policji oraz ratownicy medyczni.

- Obecnie prowadzone są czynności procesowe, m.in. oględziny miejsca zdarzenia. Zlecono także sekcję zwłok, która odbędzie się w poniedziałek. Wówczas poznamy więcej szczegółów – mówi nam prokurator Tomasz Czerwiński, szef Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.

Śledczy podkreślają, że na tym etapie nie łączą działań funkcjonariuszy bezpośrednio ze zgonem mężczyzny.

- Nie ma obecnie żadnych podstaw, by twierdzić, że podczas interwencji doszło do nieprawidłowości. Jej przebieg został w całości zarejestrowany przez kamery nasobne policjantów – dodaje prokurator Czerwiński.

Jak ustaliliśmy, wobec 31-latka nie użyto paralizatora.

ak1


Oświadczenie policji w sprawie interwencji w Inowrocławiu

W czwartek (2.10.2025 r.) o godz. 2:52 do dyżurnego policji w Inowrocławiu wpłynęły zgłoszenia interwencji w związku z zakłóceniem ciszy. Ze zgłoszeń wynikało, że 31-latek, w mieszkaniu przy ul. Armii Krajowej, będąc prawdopodobnie pod wpływem alkoholu oraz narkotyków, demoluje mieszkanie i wyrzuca różne przedmioty na klatkę schodową.

Policjanci na miejscu rozpoczęli interwencję, a z uwagi na silne pobudzenie 31-latka zdecydowali o wezwaniu karetki, a także wsparcia drugiego patrolu. Mężczyzna pozostawał agresywny i nie reagował na polecenia policjantów. Po około 7 minutach patrol ponowił prośbę o przyjazd karetki z uwagi pilną potrzebę pomocy medycznej i widoczne u mężczyzny problemy z oddychaniem. Policjanci rozpoczęli reanimację, którą przejęli przybyli na miejsce ratownicy. Niestety, pomimo podjętych czynności ratowniczych, 31-latek zmarł.

O zdarzeniu natychmiast powiadomiono prokuratora oraz wewnętrzne służby kontroli.

Czynności kontrolne policji wykonują policjanci Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, Biura Kontroli Komendy Głównej Policji, a także Biura Spraw Wewnętrznych Policji.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, interweniujący funkcjonariusze działali zgodnie z procedurami i uprawnieniami. Wobec mężczyzny stosowano jedynie siłę fizyczną i kajdanki, a przebieg interwencji był rejestrowany przez kamery, którymi dysponowali policjanci. W tej chwili możemy stwierdzić, że nie ma ustaleń, które wskazywałyby na błędy w działaniu policjantów.

Okoliczności tej sprawy, przebieg interwencji, a przede wszystkim przyczynę śmierci 31-latka ustali prokuratorskie śledztwo. Nagrania z kamer policjantów przekazano do dyspozycji prokuratora.

mł. insp. Monika Chlebicz
rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy