Ratusz tłumaczy, dlaczego zarośla są większe, niż zazwyczaj
W sierpniu opublikowaliśmy artykuł o półtorametrowych zaroślach w pobliżu przejścia dla pieszych na ul. Długiej. Kilka godzin po publikacji problem w tym miejscu zniknął, ale osiedle Piastowskie nie jest jedynym, gdzie słyszymy narzekania na stan utrzymania zieleni w mieście. Konkretne miejsca z tym samym problemem wskazywał także niejednokrotnie radny Rafał Lewandowski w swoich interpelacjach.
Zapytaliśmy urząd miasta, dlaczego w niektórych miejscach zieleń jest wyraźnie zaniedbana, co nie tylko wpływa negatywnie na estetykę, ale gdzieniegdzie zagraża bezpieczeństwu pieszym.
- Utrzymanie zieleni w pasach drogowych realizowane jest w sposób planowy, jednak panujące w tym roku warunki atmosferyczne – wysoka wilgotność gleby i umiarkowane temperatury – spowodowały wyjątkowo intensywny i szybki przyrost roślinności. W efekcie konieczne było zwiększenie częstotliwości koszeń w niektórych rejonach miasta, co z kolei wpłynęło na przesunięcia terminów prac w innych lokalizacjach - mówi Daria Knasiak-Majewska, rzecznik urzędu miasta.
- Nadmienić należy, że spółka odpowiedzialna za te zadania dysponuje takim samym potencjałem kadrowym i sprzętowym jak w latach ubiegłych. Część obszarów wymagała koszenia ponadnormatywnego, co spowodowało czasowe opóźnienia na wybranych ulicach, w tym wskazanych przez redakcję. Ponadto informuję, że za utrzymanie zieleni w pasach drogowych odpowiada zarządca danej drogi, a na terenie Inowrocławia, przebiegają oprócz dróg miejskich również drogi kategorii powiatowej i wojewódzkiej - dodaje Daria Knasiak-Majewska.
