Na szczęście nikomu nic się nie stało. Domownicy ewakuowali się jeszcze przed przybyciem służb na miejsce.
- Ze względu na bardzo ograniczony dostęp do poddasza podjęto decyzje o rozbiórce poszycia dachowego i wykonaniu otworów umożliwiających wprowadzenie prądów wody do wewnątrz. Po dogaszeniu zarzewia ognia w celu zabezpieczenia budynku przed opadami deszczu okryto cały dach przy użyciu plandek - informuje KP PSP w Mogilnie. Przyczyny pożaru nie są na ten moment znane.