W poniedziałek około godz. 13.00 48-letni mieszkaniec Torunia zauważył, jak nieznany mężczyzna zabiera automatyczny defibrylator z węzła przesiadkowego na Placu Rapackiego i odchodzi. Mężczyzna natychmiast powiadomił policję, dzwoniąc na numer alarmowy. Dzięki jego zgłoszeniu patrol szybko dotarł na miejsce i zatrzymał sprawcę na gorącym uczynku.

- Sprawcą okazał się być 20-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnego dnia usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności - informuje asp. Dominika Bocian, oficer prasowy KMP w Toruniu.

Skradzione urządzenie AED, będące własnością Urzędu Miasta Torunia, zostało odzyskane w nienaruszonym stanie i wróciło na swoje miejsce. Defibrylatory są niezwykle istotnym elementem systemu ratowania życia - w przypadku nagłego zatrzymania krążenia ich szybkie użycie znacząco zwiększa szanse przeżycia poszkodowanego.

Policjanci dziękują czujnemu mieszkańcowi za szybką reakcję i odpowiedzialną postawę.