Jak mówi nam Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, do tej pory w sprawie zasięgnięto wielu opinii, m.in. z zakresu technik audiowizualnych, taktyki i techniki interwencji oraz z zakresu technicznych badań środka przymusu bezpośredniego, jakim jest użyty w trakcie interwencji paralizator.
- Po uzyskaniu ekspertyz nastąpi ocena dowodów pod kątem weryfikacji przedstawionych w sprawie zarzutów - mówi prokurator Adamska-Okońska.
Dwaj inowrocławscy policjanci zostali aresztowani pod koniec maja 2024 roku na trzy miesiące. To oznacza, że stosowanie tego najsurowszego środka zapobiegawczego zakończy się pod koniec sierpnia. Prokuratura może jednak zawnioskować o jego przedłużenie.
- W najbliższych dniach zapadnie decyzja w przedmiocie ewentualnego wystąpienia do sądu z wnioskiem o przedłużenie tymczasowego aresztowania stosowanego wobec podejrzanych. Jak dotąd nie przyznają się oni do przedstawionych im zarzutów i odmawiają składania wyjaśnień - dodaje rzecznik bydgoskiej prokuratury.
Śledczy nadal czekają na szczegółowe wyniki sekcji zwłok 27-latka. Opinia biegłego pozwoli uzupełnić materiał dowodowy w tej sprawie.
- Opinia z sekcji zwłok pokrzywdzonego jest spodziewana w sierpniu, wówczas uzyskamy także pełną informację toksykologiczną dotyczącą ewentualnych substancji psychoaktywnych w jego organizmie - dodaje Agnieszka Adamska-Okońska.