W najnowszym odcinku "Kuchennych Rewolucji" Magda Gessler przeprowadziła rewolucję w żnińskim lokalu "ChickenGo", który prowadzą Anna i Tomasz. Bar z kurczakami był dla nich punktem zwrotnym po tragicznej śmierci syna. Początkowo interes kwitł, natomiast po pierwszym lockdownie zyski zaczęły drastycznie spadać. Na dodatek w okolicy punkt otworzyła sieć słynąca ze sprzedaży kurczaków w chrupiącej panierce.

- Zainwestowaliśmy około 300 tys. zł. Kolejne kredyty braliśmy, by zapłacić ZUS i pensje. Człowiek staje się nerwowy, bo czasami budzi się w nocy i nie wie, co będzie dalej - powiedział pan Tomasz. W sumie lokal zadłużony jest na około 600 tys. zł.

Małżeństwo, mimo wcześniejszych oporów, w końcu zdecydowało się poprosić o pomoc Magdę Gessler. To dla nich ostatnia deska ratunku.

- Tak kochacie Amerykę, że zrobiliście wszystko takie sztuczne i śmierdzące? - zapytała po wejściu do lokalu. Gessler spróbowała firmowych stripsów, ale też karkówkę i rosół. Ten ostatni wypadł fatalnie. - Zrobiony na zepsutej kurze – oceniła. Karkówka była natomiast smaczna i świeża. Panierkę do stristów restauratorka oceniała jako "truciznę".

Rewolucja

Pomysł Magdy Gessler na żnińską restaurację to kuchnia polska, w której prym będzie wiódł kotlet schabowy. - Chcę by była tu jakość, tradycja i zadowoleni gości - powiedziała Gessler, nazywając lokal: "Mój schaboszczak".

W menu znalazły się m.in.: sałata z mortadeli i żółtego sera, zupa gulaszowa, bitki wieprzowe w sosie oraz trzystopniowy schabowy (boczek zbity z karkówką i schabem środkowym), a na deser? Makowiec. - Zrobi furorę. Nie znam człowieka, który nie lubi schabowego - ocenił pomysł właściciel lokalu.

Podczas kolacji degustacyjnej z ust gości padło wiele pochlebnych komentarzy, choć załoga na kuchni nie uniknęła błędów. Magda Gessler do Żnina wróciła po kilku tygodniach. Restauratorka spróbowała potraw, które wprowadziła do menu. Sałatka, zupa gulaszowa i schabowy wypadły znakomicie. - Jestem zachwycona, powtórzyliście moje menu prawie 1:1 - oceniła *Magda Gessler.

- Widzimy, że idziemy w dobrym kierunku. Mamy cały czas gości, co zaczyna przynosić efekty finansowe - powiedział pan Tomasz.