- Bóbr jest największym gryzoniem Europy, którego liczebność jeszcze przed II WŚ wynosiła ok. 400 sztuk w całej Polsce. Dzięki działaniom profesora Wirgiliusza Żurowskiego z Zakładu Doświadczalnego PAN w Popielicach, który w 1974 roku przedstawił Program Aktywnej Ochrony Bobra Europejskiego, liczebność tego pożytecznego gryzonia znacznie wzrosła. Obecnie populacja szacowana jest na ok. 147,7 tyś. osobników (dane GUS 2021 r.) - podkreśla nasza rozmówczyni.
Jak dodaje, rosnąca populacja bobrów z powodu braku naturalnych wrogów i coraz mniej dogodnych terenów, wymusza na nich przenoszenie się na nowe siedliska, jak choćby kanały, czy rowy.
- Bobry są roślinożerne, w ich diecie można znaleźć ok. 300 gatunków drzew i roślin zielnych. Ich strefa żerowania obejmuje pas ok. 20-metrowy od wody. Drzewa ścinają swoimi potężnymi zębami, preferują one głównie wierzbę i osikę, nie pogardzą również brzozą czy leszczyną. Bobry ścinają drzewa, aby mogły się pożywić ich korą i łykiem, a pozostały materiał wykorzystują do budowy tam i żeremi. Ryzyko przewrócenia się drzewa jest bardzo wysokie, jednakże bobry podcinają drzewa w taki sposób, a by obaliło się ona jak najbliżej zbiornika wodnego - mówi Dorota Sajbor.
Działalność bobrów przyczynia się do powstawania tam, które z kolei pozytywnie wpływają na retencję. Magazynowanie wody pomaga w okresach suszy.
- Niestety, bobry są uważane za szkodniki z uwagi na wycinanie drzew, niekiedy cennych, czy gospodarczo używanych (np. sady). Aby zapobiec temu, należy zabezpieczyć drzewa metalową siatką w pasie ok. 10-20-metrowym od cieku wodnego, brzegu jeziora - podkreśla Dorota Sajbor.
Osoby, które doznały szkód wyrządzonych przez bobry w gospodarstwach rolnych, leśnych, czy rybackich, mogą uzyskać odszkodowanie (wniosek).