W środę podczas patrolowania gminnych miejscowości mundurowi z szubińskiego komisariatu zwrócili uwagę na zaparkowanego przy drodze zjazdowej do lasu opla astrę. Auto zostało skontrolowane. Zachowanie siedzącego za kierownicą mężczyzny było nienaturalne, co mogło wskazywać, że ma coś na sumieniu.
- Powód nerwów bardzo szybko wyszedł na jaw. Podczas sprawdzania auta mundurowi znaleźli w jednym ze schowków saszetkę, a w niej pudełko z suszem oraz zawiniątko, w którym znajdował się biały proszek. Mieszkaniec Szubina został zatrzymany w związku z podejrzeniem posiadania środków narkotycznych. Zabezpieczone substancje zostały przebadane narkotesterem, który wstępnie wykazał, że w saszetce było ponad 16 gramów marihuany oraz niespełna 2 gramy amfetaminy - informuje podkom. Justyna Andrzejewska.
Jeszcze tego samego dnia 36-latek usłyszał zarzuty za posiadanie środków odurzających i psychotropowych. Teraz przyjdzie mu tłumaczyć się w sądzie, do którego niebawem policjanci przekażą materiały postępowania. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.