Przypomnijmy. Pierwsze postępowanie szybko unieważniono z uwagi na stwierdzone nieprawidłowości. Z takim obrotem sprawy nie zgadzają się przedstawiciele rady rodziców, którzy złożyli skargę na czwórkę członków komisji konkursowej - przedstawicieli Urzędu Miasta Inowrocławia oraz Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy. Jak już pisaliśmy, uważają oni, że po konkursie bezpodstawnie otworzono kopertę z oddanymi głosami, bo nie byli obecni wszyscy członkowie komisji.
- Otwarcie koperty bez wcześniejszego zwołania pełnego składu członków komisji było bezprawne i wielce lekceważące względem pozostałych członków komisji, którzy w tym nie uczestniczyli - czytamy w skardze przesłanej do prezydenta miasta, która trafiła do kuratorium i która ma być też rozpatrywana przez stosowną komisję Rady Miejskiej Inowrocławia.
Jak wynika z notatki służbowej, do której treści dotarliśmy, po zakończeniu pierwszego postępowania konkursowego, przewodniczący komisji - zastępca prezydenta Wojciech Piniewski stwierdził, że podana liczba głosów liczona przez członków komisji skrutacyjnej może być nieprawidłowa. Oznajmił, że podobnie jak dwaj pozostali członkowie komisji reprezentujący Urząd Miasta, wstrzymał się bowiem od głosu. - Zachowanie to wynikało z faktu, iż po wysłuchaniu obu kandydatek ww. osoby wspólnie ustaliły, że w głosowaniu wstrzymują się od głosu - czytamy. Jak wynika z notatki, po przeliczeniu głosów okazało się, że głosów wstrzymujących się było nie dwa, a trzy, przez co żadna z kandydatek nie uzyskała wymaganej liczby 7 głosów, lecz odpowiednio 6 i 3.
Prezydent Inowrocławia powołał właśnie komisję konkursową, która wyłoni nowego dyrektora placówki. W 12-osobowym składzie znalazły się osoby, będące adresatem wspomnianej skargi. Dziwi to radnego Macieja Basińskiego z klubu PiS, który ujawnił sprawę. Jak przyznaje w rozmowie z nami, rodzi to poważne wątpliwości odnośnie tego, co się stanie, gdy skarga zostanie uznana jako zasadna. - Czy konkurs wtedy zostanie unieważniony? - pyta. Jego zdaniem postępowanie powinno się zawiesić do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości i powołuje się przy tym na słowa rzecznik Urzędu Miasta z naszego poprzedniego materiału: - Każdemu, kto zgłasza swoją kandydaturę na stanowisko publiczne, powinno zależeć na tym, aby objąć je w sposób transparentny, niebudzący żadnych wątpliwości i zgodny z prawem.