- Jesteśmy po zawodach w Gdańsku, gdzie w mojej ocenie mogliśmy spokojnie zakończyć je znacznie wyżej. Po dobrej i wyrównanej grze przegraliśmy ćwierćfinał i przez to wypadliśmy poza czołową czwórkę turnieju. Zabrakło nam nieco skuteczności i szczęścia w kluczowych akcjach w ofensywie. Pracujemy dalej i przygotowujemy się do kolejnych zawodów - mówi Arkadiusz Fajok, trener drużyny.
Kolejne eliminacje rozegrane zostaną w Sulejowie. Zespół z Inowrocławia nie wystąpi w optymalnym zestawieniu.
- Niektórych zawodników zatrzymają w Inowrocławiu sprawy osobiste i zawodowe. Być może będzie to szansa debiutu dla młodszego pokolenia Damy Radę - dodaje trener.