W minioną środę ochroniarz jednego ze sklepów powiadomił policję o zatrzymaniu kobiety.

- Ta ze schowanym pod kurtką alkoholem, wartości ponad 170 złotych, zamierzała wyjść z "zakupów". Została przyłapana na gorącym uczynku. Towar został jej odebrany, a za to wykroczenie 19-letnia kobieta została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 złotych. To jednak nie jest koniec jej kłopotów. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu, bo jak się okazało nie był to jej jedyny przypadek złamania prawa. Policjanci zebrali dowody na to, że ukradła więcej razy. Kryminalni na podstawie monitoringu ustalili, że w okresie od 23 do 28 lutego pojawiała się w sklepie co najmniej osiem razy. Odwracała uwagę pracowników i zabierała alkohol - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inworocławiu.

Dlatego policjanci połączyli w jedno postępowanie karne, świadczących przeciwko kobiecie, osiem przypadków i postawili jej zarzut kradzieży alkoholu na łączną kwotę ponad tysiąca złotych. Wczoraj podejrzana została doprowadzona przez funkcjonariuszy do prokuratury. Do czasu rozprawy w sądzie została objęta policyjnym dozorem, co wiąże się z koniecznością stawiania się kobiety w wyznaczone dni w inowrocławskiej komendzie.

Na tym sprawa się nie kończy, bo z gromadzonych w dalszym ciągu materiałów wynika, że ma ona w "swojej karierze" jeszcze więcej kradzieży na koncie. Wszystko wskazuje też na to, że łupem handlowała. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat więzienia.