Strażnicy miejscy podjęli decyzję o wezwaniu pirotechników. Do czasu wyjaśnienia sprawy lokatorzy nie mogli skorzystać z windy. Specjaliści stwierdzili jednak, że nie ma powodów do obaw.
Wygląda na to, że jeden z lokatorów, zamiast wyrzucić bezużyteczną skrzynkę z kablem, zostawił ją w windzie i napędził strachu innym.