Do wyborów parlamentarnych coraz bliżej, dlatego politycy z różnych partii planują, a niektórzy już zaczęli, objazd kraju. W środę w Inowrocławiu posłanka Magdalena Łośko przedstawiła program Platformy Obywatelskiej dotyczący dwóch istotnych dla wielu obywateli, sfer życia.

Pierwsza z nich to mieszkalnictwo, gdzie PO proponuje kredyt hipoteczny na 0%, w tym na remonty mieszkań, 600 zł dopłaty za wynajem mieszkania oraz 10 mld zł dla samorządów na remonty mieszkań.

Zdaniem posłanki i obecnego na konferencji Patryka Kaźmierczaka, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Inowrocławia, powyższe propozycje mogą być receptą na nieudany ich zdaniem rządowy program Mieszkanie Plus. 

- Ten program nie funkcjonuje, nie sprawdził się, nie działa. Miało powstać milion mieszkań, a powstało 3,5 tysiąca. Bardzo często te mieszkania są źle wykonane, mamy do czynienia z partactwem. Do tego dochodzą wysokie czynsze i ich waloryzacja - punktowała posłanka. - Dzisiaj młode osoby, które chciałyby zdobyć mieszkanie, muszą zarabiać powyżej 10 tys. zł miesięcznie. To jest w wielu sytuacjach nierealne, chyba, że w przypadku prominentnych polityków PiS - kwitowała Magdalena Łośko.

- Już w 2016 roku wskazywaliśmy, że program Mieszkanie dla Młodych, który działał w latach 2014-2018 był dobrze funkcjonujący, ale został zlikwidowany. W ramach MDM powstało 110 tys. mieszkań - mówił Patryk Kaźmierczak o jednym ze sztandarowych pomysłów Koalicji Obywatelskiej w trakcie jej rządów.

Aktualny program wyborczy zakłada m.in., że w przypadku zakupu pierwszego mieszkania, osoby do 45. roku życia będą mogły starać się o kredyt, w którym do spłaty będzie tylko kapitał. Marże i odsetki miałoby wziąć na siebie państwo. - To będzie gwarancja tego, że raty będą niskie i niezmienne, a zdolność kredytową osiągną wówczas osoby, które mają minimalną krajową, czyli dwie osoby pracujące będzie stać na własne mieszkanie - mówiła posłanka.

W kwestii przedsiębiorców, Platforma Obywatelska proponuje m.in., by podatek PIT płacony był wyłącznie od zapłaconych, a nie wystawionych faktur. Ponadto w mikroprzedsiębiorstwach od pierwszego dnia zwolnienia zasiłek chorobowy miałby płacić ZUS. Składka zdrowotna, której wysokość dziś jest powiązana z dochodami, nie rosłaby np. w przypadku sprzedaży firmowego samochodu, czy nieruchomości. Innym pomysłem jest wydłużenie do 6 miesięcy czasu wejścia w życie zmian w systemie podatkowym.