Inowrocławski dzielnicowy asp. Mateusz Kowalcze w sobotnie popołudnie jechał poza służbą swoim samochodem.

- Przejeżdżając ul. Świętokrzyską w Inowrocławiu, w rejonie wjazdu na przysklepowy parking zauważył szarpiących się na chodniku dwóch mężczyzn. Widział też, jak dobiega do nich pracownik ochrony marketu. Dzielnicowy zatrzymał auto i podbiegł do tej trójki. Dowiedział się wówczas, że jeden z nich prawdopodobnie ukradł alkohol - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.

Wraz z interweniującym mężczyzną policjant skutecznie obezwładnił napastnika i powiadomił dyżurnego, który skierował tam patrol. Dzięki ich szybkiej reakcji 41-letni złodziej sześciu piw został zatrzymany. Za to co zrobił został ukarany mandatem.

- Nie ma przyzwolenia na łamanie prawa, dlatego słowa uznania należą się mężczyźnie, który jako pierwszy ruszył w stronę sprawcy kradzieży. W zatrzymaniu złodzieja przydała się również reakcja dzielnicowego, który w czasie wolnym znalazł się tam, gdzie mógł po prostu pomóc - dodaje rzecznik policji.