O sprawie poinformował nas czytelnik, który znalazł się w takiej sytuacji. W ubiegłym tygodniu zgodnie z zaleceniami lekarza udał się do mobilnego punktu wymazowego przy Szpitalu Wielospecjalistycznym im. Ludwika Błażka w Inowrocławiu. Jak twierdzi, na wymaz czekał w kolejce przez ponad godzinę.

- Byłem zarejestrowany na pobranie wymazu w punkcie drive-thru przy szpitalu o godzinie 15.45. Podjechałem na miejsce o godzinie 15.30 i wykupiłem bilet parkingowy, bo inaczej bym nie wjechał. Kolejka była ogromna. Nie tylko ta dla samochodów, ale także kolejka osób, które przyszły pieszo i w której stało kilkadziesiąt osób. Wymaz pobierała tylko jedna osoba, przy czym skupiała się bardziej na osobach, które przyszły pieszo. Czekałem w aucie do 16.50, czyli ponad godzinę, a wyjeżdżając, zapłaciłem pięć zł za parking, z którego w ogóle nie skorzystałem - czytamy w wiadomości.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Starostwo Powiatowe w Inowrocławiu, czyli organ, który prowadzi szpital. Czy pobieranie opłaty parkingowej od osób, które z parkingu nie korzystają, jest słuszne?

- Niezależnie od tego w jakim celu użytkownicy wjeżdżają na teren szpitala, z momentem samego wjazdu na teren parkingu, czy dróg wewnętrznych szpitala wyrażają zgodę na warunki korzystania przedstawione w regulaminie. Tym samym zobowiązują się do uiszczenia opłaty za parking, zgodnie z cennikiem, będącym załącznikiem nr 1 do regulaminu korzystania z dróg wewnętrznych i parkingu na terenie szpitala - mówi Artur Kisielewicz ze Starostwa Powiatowego w Inowrocławiu.