W tym tygodniu Sejm ma zakończyć prace nad Polskim Ładem. Proponowane przez PiS zmiany wejdą w życie od 1 stycznia 2022 roku. Nowych przepisów nie popiera Porozumienie Jarosława Gowina, które jeszcze niedawno było koalicjantem PiS-u.
- Od 1 stycznia każdy z nas, a zwłaszcza przedsiębiory, będą musieli stosować się do tego gąszczu przepisów, który jest nie do przebrnięcia. Nawet ministerstwa wskazują, że często te przepisy są niespójne i nieprecyzyjne. Bezdyskusyjny jest radykalny wzrost opodatkowania dla przedsiębiorców, a w zasadzie całej klasy średniej - powiedział Jarosław Gowin.
Prezes Porozumienia podkreślał, że dzięki sprzeciwowi jego partii udało się zapobiec najbardziej drastycznej podwyżce dla przedsiębiorców, która była przewidziana pierwotnie przez rząd.
- Co mają zrobić przedsiębiorcy, którzy z dnia na dzień będą musieli zapłacić wyższe podatki? Albo zamkną firmy, bo zbankrutują, albo zwolnią pracowników lub też podniosą ceny. Konsekwencją Polskiego Ładu będzie kolejna fala drożyzny, o czym rozmawialiśmy dzisiaj z mieszkańcami Inowrocławia - powiedział Gowin.