Jak podkreśliła synoptyk, w nocy z niedzieli na poniedziałek kolejna strefa burz będzie przemieszczała się przez Lubelszczyznę, Mazowsze, Podlasie. Porywy wiatru mogą wynieść tam 80-90 km/h. Możliwe lokalne podtopienia. Burze będą występować do późnych godzin nocnych, a na północnym-wschodzie nawet do rana.
- W poniedziałek będzie już dużo spokojniej, bez gwałtownych zjawisk. Z północnego zachodu napłynie chłodniejsze powietrze polarno-morskie. Zachmurzenie przeważnie duże, ale pojawią się też większe przejaśnienia - powiedziała PAP Ewa Łapińska.
W poniedziałek spodziewane są przelotne opady deszczu. Gdzieniegdzie zagrzmi i mogą zdarzyć się burze, ale dużo słabsze. Przewidywane są opady deszczu do 10 mm i wiatr maksymalnie do 60-70 km/h.
Według informacji przekazanych przez synoptyk IMGW, najchłodniej będzie w górach - 19 st. C oraz nad morzem - 20 st. C, a najcieplej na południowym wschodzie Polski - 23 st. C. (PAP)
Gabriela Bogaczyk
gab/ lena/