Kilka dni temu do mieszkającej na terenie gminy Dąbrowa Biskupia seniorki zadzwonił telefon stacjonarny. Rozmówca podał się za jej wnuka przebywającego na terenie Niemiec i pod legendą wypadku komunikacyjnego powiedział, że pilnie potrzebuje pieniędzy. Kobieta przekazała gotówkę nieznanemu mężczyźnie, który przyszedł pod jej dom. Gdy niespodziewanie rodzina skontaktowała się z seniorką, a ta zapytała o ich stan zdrowia, wyszło na jaw, że została oszukana metodą "na wnuczka".

- Metoda "na wnuczka" polega na tym, że przestępca podaje się za krewnego. Dzwoni do ofiary i tak prowadzi rozmowę by przekonać, że faktycznie jest tą osobą, za którą się podaje. Pod pozorem nagłego nieszczęścia np. wypadku drogowego, choroby, zwraca się z prośbą o natychmiastową pomoc finansową. Oszust prosi o przygotowanie gotówki i podsyła "zaufaną osobę", mówiąc, że nie może po pieniądze przyjechać osobiście. Ofiara, wierząc że pomaga komuś bliskiemu w potrzebie, zostaje okradziona - mówi Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Pamiętaj:

  • Zawsze potwierdzaj "prośbę o pomoc finansową". Zadzwoń do członka swojej rodziny i zapytaj, czy to był telefon od niego.
  • Nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za policjanta prowadzącego akcję. O takich sprawach policja czy funkcjonariusze CBŚP nigdy nie informują.
  • Nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz.
  • Gdy ktoś dzwoni w sprawie pieniędzy i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo, koniecznie powiadom policję

Numer telefonu alarmowego: 112.