Test: Cupra Leon - hybrydowy zawadiaka
Auta tej marki powstają po to, by być szybkie. A co, jeśli zależy nam również na oszczędnej jeździe? Czy takie połączenie jest w ogóle możliwe?
Cupra Leon Sportstourer 1.4 e-HYBRID 245 KM 2021
okres produkcji - 2020-obecnie
silnik - 1.4 R4 benzynowy + elektryczny
moc - 245 KM
moment obrotowy - 400 Nm
skrzynia biegów - automatyczna [6]
prędkość maksymalna - 225 km/h
przyspieszenie od 0 do 100 km/h - 7,0 s
długość - 4,66 m
szerokość - 1,80 m
masa własna - ok. 1 700 kg
poj. zbiornika paliwa - 40 l
poj. akumulatora - 13 kWh
poj. bagażnika - 470 l
rozmiar opon - 235/35 R19
Jako uważni czytelnicy tej serii na pewno doskonale pamiętacie odcinek, w którym testowałem Cuprę Ateca - SUV-a przyspieszającego od 0 do 100 km/h w imponujące 4,9 sekundy. Kiedy w moje ręce trafiła Cupra Leon, byłem bardzo ciekawy, czy obecność silnika elektrycznego i dodatkowych baterii, nie położy ogromnej frajdy z jazdy autami z tajemniczym logo na masce.
Od 2018 roku Cupra, jako osobna marka wywodząca się spod skrzydeł Seata, wypuszcza na rynek auta wyróżniające się osiągami i oryginalnym stylem. W ofercie jest Formentor, całkowicie "autorski" model, a także Ateca i Leon znane z portfolio Seata. Zarówno w tym drugim, jak i trzecim przypadku, mówimy już o drugich generacjach popularnych SUV-a i kompaktu.
Najnowszą odsłonę Seata Leona miałem okazję testować w ubiegłym roku i to właśnie na tym modelu bazuje Cupra Leon.
Cupra Leon z zewnątrz
Miła dla oka sylwetka Leona wzbogacona o efektowne, 19-calowe felgi z oponą o profilu 35, tajemniczy znaczek marki, napis CUPRA na tylnej klapie oraz akcenty w kolorze miedzi na oryginalnym lakierze Magnetic Tech Matt za 8,3 tys. zł to prosty przepis na to, by zwracać na siebie uwagę na ulicy i siać w głowach innych kierowców niepewność pod tytułem - "co to za samochód?"
Wnętrze zahacza o premium
Czym różni się wnętrze od tego z Seata Leona? W Cuprze dostajemy inną kierownicę, sportowe fotele, prędkościomierz wyskalowany jest do 300 km/h, a na wielu elementach znajdziemy motywy w charakterystycznym kolorze miedzi.
Jakość wykonania i stylistyka wnętrza to wysoki poziom znany z "seatowego" odpowiednika - Leon wyróżnia się na tle innych kompaktów. Materiały na desce rozdzielczej oraz drzwiach mają różne struktury i sprawiają wrażenie świetnej jakości, niezależnie od tego, czy tylko na nie patrzymy, czy dotykamy.
Niemal wszystko na dotyk
Obsługa prawie wszystkiego w Leonie odbywa się dotykowo, a liczba fizycznych przycisków została mocno ograniczona. Radiem, klimatyzacją, czy trybami jazdy steruje się poprzez 10-calowy ekran dotykowy. Nie każdemu przypadnie to do gustu. Sam ekran wyróżnia się doskonałą jakością obrazu, a układ wyświetlanych informacji można personalizować na wiele sposobów. Pod nim umieszczono wirtualne suwaki od temperatury oraz głośności. Ich obsługa jest intuicyjna, ale szkoda, że brak im podświetlenia.
Poniżej mamy dwa porty USB-C, ładowarkę indukcyjną do telefonu, a w tunelu środkowym minimalistyczny lewarek zmiany trybów 6-biegowego automatu oraz przyciski auto-hold, hamulca pomocniczego i blokowania drzwi.
Kierowca ma do dyspozycji 10,25-calowe cyfrowe zegary. Ten wyświetlacz również wyróżnia się znakomitymi parametrami, a ponadto oferuje wiele układów, w których każdy jeszcze można dodatkowo personalizować (poniżej dwa z nich).
Dotykowo otwiera się także pokaźnych rozmiarów panoramiczny dach (4,5 tys. zł) i roletę. By włączyć lampkę na podsufitce, wystarczy dotknąć jej obudowy. Zwykłych przycisków nie znajdziemy również w panelu od sterowania oświetleniem zewnętrznym.
Będąc jeszcze w temacie oświetlenia, nie można pominąć tego nastrojowego, które zrobiło na mnie duże wrażenie już w Seacie Leonie. LED-owa listwa biegnie od połowy przednich drzwi przez całe podszybie i świetnie wpływa na odbiór wnętrza po zmroku. Co więcej, jej fragmenty umieszczone w drzwiach pełnią rolę "ostrzegacza" o pojazdach w martwym polu - zapalają się lub mrugają na pomarańczowo. Z kolei gdy otwieramy drzwi, barwa zmienia się na czerwony, by lepiej ostrzec nadjeżdżających kierowców. Ponadto z lusterek na ziemię rzucane jest świetlne logo, a napis "Cupra" w progach jest podświetlany.
Tryby jazdy - tu zaczyna się zabawa
Comfort, Sport, Cupra i Individual - Cupra Leon oferuje cztery tryby jazdy. Dzięki adaptacyjnemu zawieszeniu DCC, oprócz reakcji silnika, skrzyni biegów, pracy układu kierowniczego, dostosować można także właśnie twardość amortyzatorów. Ten ostatni z parametrów posiada aż 15-stopniową regulację. Charakter auta w zależności od ustawień zmienia się znacząco.
W tym miejscu muszę dać dużego minusa za brak osobnego, fizycznego przycisku do zmiany trybów jazdy, gdzieś na tunelu środkowym (za dopłatą można dostać przycisk od trybu Cupra na kierownicy). Każdorazowe zaglądanie w ekran i klikanie w odpowiednie menu, by potem zmienić tryb, np. tuż przed wyprzedzaniem, to kiepski pomysł. Tak, można te ustawienia wrzucić w skróty i mieć je na wierzchu, ale przycisk byłby tu bardzo mile widziany.
Jadę na prądzie
Testowe auto to hybryda plug-in. Samochód posiada zatem oprócz silnika spalinowego (150 KM) motor elektryczny (114 KM) i baterię znacznie większą od zwykłych hybryd, ale mniejszą, niż w autach elektrycznych. Tutaj ma ona pojemność 13 kWh i w teorii pozwala przejechać na samym prądzie nieco ponad 50 km. Baterię możemy ładować z domowego gniazdka (ok. 5 godzin), a gdy prąd się wyczerpie, korzystamy z silnika spalinowego i zapasu benzyny (40 l) bez obaw o szukanie stacji ładowania elektryków.
Moje testy przy temperaturze zewnętrznej w okolicach 10 stopni Celsjusza pozwalały na pokonanie około 45 km w trybie elektrycznym, co uważam za niezły wynik. W tym miejscu chciałbym jeszcze wspomnieć o obrotomierzu, który pozwala kierowcy jeździć efektywnie i robi to w bardzo czytelny sposób.
Wiele hybryd plug-in w miejscu obrotomierza ma wyświetlacz znany z elektryków - widzimy tylko procent wykorzystania mocy oraz czy jedziemy eko, a także stopień odzyskiwania energii. W Cuprze zdecydowano się pozostawić tradycyjny obrotomierz, a pod nim umieszczono niebieską przedziałkę Power i zieloną Charge.
Kiedy procent naładowania baterii jest wysoki, dolny, zielony pasek zajmuje tylko fragment obszaru Charge. Mocno naładowana bateria pozwala bowiem na mniejsze odzyskiwanie energii podczas hamowania i w Cuprze w czytelny sposób jest to obrazowane (tak jak na zdjęciu poniżej).
Pasek Power przydaje się głównie w trybie hybrydowym, kiedy auto samo decyduje, z którego rodzaju napędu korzysta. Przy delikatnym operowaniu pedałem gazu, nawet na rozładowanej baterii, chwilowo korzystamy z trybu elektrycznego. Gdy wciśniemy gaz na tyle mocno, że niebieski obszar wypełni się i dobije do "0" na obrotomierzu, wtedy z pomocą przyjdzie silnik spalinowy. Obserwowanie tego wskaźnika daje kierowcy większą kontrolę nad pracą układu hybrydowego.
Na początku 2021 roku w Warszawie otwarto trzeci na świecie "butikowy concept store Cupra". Dwa pozostałe mieszczą się w mieście Meksyk oraz Hamburg. Cupra Studio Warsaw to miejsce, które oferuje nie tylko samochody wywodzącej się z Barcelony marki, ale daje również możliwość poznania kolekcji akcesoriów, gadżetów, a także jest miejscem spotkań i wydarzeń.
Jak Cupra Leon jeździ?
Hybrydowa Cupra Leon w wersji kombi przyspiesza od 0 do 100 km/h w równe 7 sekund i nie są to imponujące osiągi jak na auto określane mianem sportowego. Wspomniana wcześniej Cupra Ateca robiła to w 4,9 sekundy i choć różnica 2,1 s wydaje się niewielka, to w tym przedziale czasowym każda dziesiąta sekundy jest istotna. Jednym słowem - chcąc tanio jeździć na prądzie, musimy się pogodzić z gorszymi osiągami.
Czy naprawdę jest tak źle? Wręcz przeciwnie. Moje odczucia z jazdy były jednoznaczne - Cupra Leon w odmianie hybrydowej potrafi być zadziorna, szybka i dynamiczna. Po wybraniu najbardziej "ostrego" trybu i wyłączeniu kontroli trakcji, to auto daje dużo radości i może być świetną zabawką na tor. Układ kierowniczy jest precyzyjny i pracuje z przyjemnym, dużym oporem, auto pewnie trzyma się drogi, a zawieszenie staje się twarde jak w aucie sportowym. Wciśnięcie gazu do podłogi uwalnia tryb "Boost", w którym oba silniki chwilowo pracują z maksymalną mocą, a na cyfrowych zegarach widzimy efekt podobny do tego, jak byśmy korzystali z nitro w Need For Speed. Pewnym ograniczeniem są z kolei tylko przedni napęd oraz wysoka masa wynosząca nieco ponad 1 700 kg.
Podczas testu trochę brakowało mi regulacji, choćby 2-stopniowej, siły rekuperacji (jeśli jest, to na tyle dobrze ukryta, że przynajmniej dla mnie, okazała się nie do znalezienia, nie wspomniano o niej również w instrukcji). Kiedy w czasie jazdy puścimy pedał gazu, Leon dość zdecydowanie zwalnia odzyskując energię. Na dłuższą metę dzięki temu w większym stopniu doładowujemy baterię i wolniej zużywamy hamulce, ale przez tydzień nie zdążyłem się do tego przyzwyczaić. We wszystkich testowanych przeze mnie dotąd hybrydach plug-in siłę działania tego systemu albo można było regulować albo układ zachowywał się, jak w zwykłym spalinowym aucie. W Leonie cały czas czułem się, jakbym korzystał z trybu "B" znanego z elektryków i hybryd, który właśnie służy mocniejszemu hamowaniu silnikiem.
Efekty dźwiękowe
W samochodzie, zwłaszcza sportowym, wrażenia akustyczne są ważnym elementem wpływającym na całościowy odbiór auta. W Cuprze Leon pod maską "siedzi" 4-cylindrowe 1.4, którego dźwięk, delikatnie mówiąc, nie ma nic wspólnego ze sportem. Dlatego postanowiono, że rasowy bulgot będzie się wydobywał nie z rur wydechowych, a z... głośników. W trybie Comfort auto jest ciche, jak zwykły kompakt, natomiast w trybie Cupra w środku robi się naprawdę głośno. Jest jeszcze jedna ścieżka dźwiękowa - kiedy poruszamy się w trybie elektrycznym do około 30 km/h, auto specjalnym dźwiękiem ostrzega pieszych. Dźwięk ten nieco słychać również w środku.
Cupra Leon - spalanie
Jeśli Twoje dzienne przebiegi będą się zamykać w granicach 40-50 km, a samochód będziesz ładować we własnym garażu, spalanie benzyny wyniesie oczywiście 0 l/100 km. W moim teście na dystansie 950 km, w tym 700 km za miastem włącznie z autostradami średnie spalanie wyniosło 4,9 l/100 km. Bateria była naładowana do pełna 4-krotnie, co pozwoliło przejechać wyłącznie na prądzie około 150 km.
Cupra Leon - ceny
W tym roku do wersji z napędem hybrydowym, które jako pierwsze trafiły do oferty, dołączy Cupra Leon z silnikami 2.0 o mocach 245 i 310 KM. Wersja hybrydowa cennikowo plasuje się pośrodku stawki, a jej ceny zaczynają się od 162 900 zł. Za 310-konną odmianę wykręcającą pierwszą setkę w 4,9 s, trzeba zapłacić 177 200 zł, a za słabszy wariant 2.0 o mocy identycznej, jak hybryda (245 KM) - 146 600 zł. Wracając do plug-in'a - okolice 160 tys. złotych za efektowne, bogato wyposażone i na naszym rynku ciągle trochę egzotyczne auto z możliwością ładowania z gniazdka to cena do zaakceptowania.
Podsumowanie
Jeśli chcesz jeździć hybrydową Cuprą z możliwością ładowania auta w przydomowym garażu, to testowany Leon powinien spełnić twoje oczekiwania. Możliwość jazdy na prądzie oznacza kilka wyrzeczeń, które wypunktowałem poniżej, natomiast obcowanie z tym autem na co dzień daje kierowcy wystarczające dowody na to, że nie siedzi w Seacie, tylko w Cuprze.
8 x TAK |
5 X NIE |
---|---|
dobra dynamika jak na hybrydowe kombi | wysoka masa własna |
sportowe akcenty | dźwięk silnika pochodzący z głośników |
precyzyjny układ kierowniczy | końcówki wydechu to tylko atrapy |
możliwość jazdy na samym prądzie i ładowania auta w domu | brak fizycznego przycisku wyboru trybów jazdy |
wysokiej jakości multimedia | nieco skomplikowane menu systemu multimedialnego |
tryby jazdy wyraźnie zmieniające charakter auta | |
świetne materiały i wzornictwo we wnętrzu | |
bogate wyposażenie standardowe |
Cena najtańszej wersji w wyprzedaży rocznika 2020: 159 500 PLN
Cena katalogowa wersji 2021: 162 900 PLN
Cena testowego egzemplarza: ok. 190 000 PLN
Cennik roku modelowego 2021:
Dziękuję Volkswagen Group Polska za udostępnienie auta do testu.
Sprawdź poprzednie odcinki:
#1 Nissan Leaf II Tekna e+ 62 kWh | #2 Nowy Opel Astra GS Line 1,2 Turbo | #3 Opel Grandland X Hybrid4 Ultimate AWD |
#4 Dacia Duster Prestige TCe 150 FAP 4WD | #5 Nissan Juke 1,0 DIG-T 117 | #6 Cupra Ateca 2.0 TSI 300 KM DSG 4Drive |
#7 Seat Leon 1,5 TSI 150 KM Xcellence | #8 Citroen C5 Aircross Hybrid PHEV FWD 225 Eat8 Shine | #9 Seat Ateca 2.0 TSI 190 KM DSG 4Drive Xperience |
#10 Mercedes GLC 220 d 4MATIC Coupe | #11 Renault Captur Intens E-Tech 160 PHEV | #12 Opel Combo Life 1,5 Diesel 131 KM Start/Stop A8 Standard Elite |
#13 Opel Vivaro-e Furgon 136 KM 75 kWh Enjoy | #14 Honda Civic 1,5 VTEC Executive sedan | #15 Skoda Karoq 2.0 TDI 190 KM 4x4 DSG |
#16 DS7 Crossback E-Tense 300 4x4 Louvre | #17 Honda Jazz i-MMD 1,5 Hybrid Executive | #18 Hyundai i30 Wagon 1,5 T-GDI 48V N Line |
#19 Honda HR-V 1,5 VTEC TURBO CVT Sport | #20 Renault Megane TCe 160 R. S. Line | #21 Opel Insignia Sports Tourer 2.0 Turbo |
#22 Opel Crossland 1.2 Turbo 130 KM M6 Elegance | #23 Kia Ceed SW 1.6 GDI Plug-in Hybrid | #24 Nissan X-Trail 1.3 DIG-T 160 Tekna |