Ryszard Brejza wspomina prezydenta Gdańska
| fot. MJ
- Prawdziwy, naturalny, typowy gdańszczanin - tak o tragicznie zmarłym prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu mówi Ryszard Brejza. Znali się prawie 20 lat. Jak go wspomina?
Pozostało jeszcze 92% tekstu…
Ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz!
Tylko 9,99 zł miesięcznie.
Wykup dostęp. Sprawdź, co zyskasz.
Zaloguj się jeżeli posiadasz już subskrypcję lub załóż nowe konto. To zajmie chwilę.
- Kiedy poznałem Pawła, był koniec . pierwsza kadencja prezydencka, poselska. Zajmowałem się wtedy sprawami samorządowymi. Przygotowywana była ustawa zasadach wspierania polityki regionalnej. Odbywały się spotkania narady, których aktywnie występował wzmocnienie kompetencji samorządu terytorialnego - wspomina początki znajomości Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia.
Najczęściej spotykali się jednak ogólnopolskich spotkaniach kongresach samorządowych ., Ryszard Brejza został członkiem Zarządu Związków Miast Polskich.
- Jedno posiedzeń naszego Zarządu odbywaliśmy zaproszenie Pawła Gdańsku. Poparł także ogólnopolskiej kampanii przyznanie prawa spółkom komunalnym realizacji zadań publicznych stosowania ustawy zamówieniach publicznych (-house) - dodaje.
jakim był człowiekiem?
- Nigdy słowach spotkałem się językiem nienawiści, odbierałem typowego gdańszczanina, dumnego swojego miasta, zarazem otwartego poglądy