Jak już wcześniej informowano premier Mateusz Morawiecki w związku z pandemią koronawirusa podjął decyzję o przygotowaniu szpitali tymczasowych, pierwszy powstanie na Stadionie Narodowym; w pierwszym etapie 500 łóżek, z czego 50 przeznaczonych do intensywnej terapii. Docelowo zaś szpital będzie mógł zostać rozwinięty do tysiąca miejsc. Szpital na Stadionie Narodowym będzie filią szpitala MSWiA.
"Chcemy jasno powiedziecie, to nie jest szpital na teraz. Chociaż służba zdrowia boryka się z bardzo dużymi wyzwaniami, to system funkcjonuje. Musimy myśleć o sytuacjach różnych, również o czarnych scenariuszach i dlatego tego rodzaju placówka powstaje" - podkreślił Dworczyk podczas konferencji prasowej przed Stadionem Narodowym w poniedziałek po południu.
Jak zaznaczył, rząd chce, by szpital ten osiągnął gotowość do przyjęcia pacjentów, gotowość do funkcjonowania jak najszybciej. "Myślimy raczej o dniach, a nie tygodniach. Natomiast mamy nadzieję, że te miejsca nie będą musiały być wykorzystywane" - powiedział minister. Zastrzegł jednak, że "jesteśmy w bardzo poważnym momencie pandemii, dziennie mamy 8-9 tysięcy zachorowań".
Dworczyk podkreślił też, że "niezwykłą służbę" wykonuje lekarze, personel medyczny i służby zaangażowane w walkę z pandemią. "Sytuacja jest poważna i mimo tego, że uwalniamy i tworzymy kolejne miejsca dla pacjentów covidowych w różnego rodzaju i na różnych poziomach szpitali - to koordynują wojewodowie, a przede wszystkim MSWiA, to my musimy, jako odpowiedzialny rząd myśleć o różnych wariantach, również o takich kiedy system służby zdrowia stanie na krawędzi wydolności" - zaznaczył minister.
Dlatego - tłumaczył - premier Morawiecki w sobotę podjął decyzję o tym, by rozpocząć przygotowanie szpitali tymczasowych. Jak dodał pierwszy taki szpital powstanie na Stadionie Narodowym, a kolejne będą przygotowywane w wybranych województwach, pod nadzorem wojewodów i MSWiA.
"Chcemy przygotować w pierwszym etapie pół tysiąca łóżek, z czego 50 łóżek będzie przeznaczonych dla intensywnej terapii. Pozostałe miejsca to będą miejsca dla osób chorych z objawami, takimi wymagającymi leczenia tlenoterapią, ale nie wymagającymi użycia respiratorów" - mówił.
Organizacja tymczasowego szpitala na Stadionie Narodowym rozpoczęła się już w weekend. Jak przekazał Dworczyk w przedsięwzięcie zaangażowanych jest wiele instytucji. "Prezes Rady Ministrów wydał decyzję administracyjną, na podstawie której spółka zarządzająca Stadionem Narodowym prowadzi wszystkie prace, przygotowuje całą infrastrukturę do tego, żeby mogły powstać miejsca szpitalne. Zgodnie z tą decyzją Kancelaria Prezesa Rady Ministrów będzie refinansowała te wszystkie działania" - wyjaśnił.
Dodał, że pracę personelu w szpitalu tymczasowym koordynować mają menadżerowie z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. "I to będzie finansowane z kolei przez Ministerstwo Zdrowia, przez Narodowym Fundusz Zdrowia" - zaznaczył szef KPRM. MON oraz resort spraw wewnętrznych mają natomiast - według niego - służyć szpitalowi "szerokim wsparciem". "Z jednej strony żołnierze WOT pomagający w logistyce, z drugiej - ratownicy medyczni ze straży pożarnej, z policji, z WOT. To będzie duże wyzwanie dla nas wszystkich" - powiedział Dworczyk.
Szef KPRM poinformował przy tym, iż PGE Narodowy został wskazany jako miejsce na szpital tymczasowy jeszcze wiosną tego roku. Podkreślił też, że tego typu przedsięwzięcie jest realizowane w Polsce po raz pierwszy. "Dla nas wszystkich jest to więc wielkie wyzwanie i tak, jak nazwa - to jest +stadion narodowy+, to myślę, że kwestia zdrowia, kwestia bezpieczeństwa, to też jest nasza ogólnonarodowa sprawa. I dlatego tez apelujemy tutaj o włączenie się w te działania wszystkich, którzy mogą pomóc" - zaznaczył szef KPRM.
Obecny na konferencji szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że będzie też "drugi szpital tymczasowy w Warszawie". Pracami nad jego przygotowaniem - dodał - kieruje b. minister zdrowia, a obecnie wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.
"Wojewoda Konstanty Radziwiłł przystąpi również do budowy kolejnego szpitala tymczasowego w Warszawie. To jest ważne z uwagi i na to, że pandemia w Warszawie niestety przyjmuje duże rozmiary, ale również na centralne położenie Warszawy; że w sytuacjach szczególnych będzie można do Warszawy przewozić, transportować pacjentów wymagających takiej pomocy, z centralnej Polski na pewno" - podkreślił Kamiński.
Jak zaznaczył, jeśli będzie taka konieczność, to w całej Polsce powstanie sieć szpitali tymczasowych. "Każdy wojewoda przygotowuje się do tworzenia takiego szpitala w swoim województwie" - zapowiedział minister. Zapowiedział też, że "w tym tygodniu kolejnych kilkanaście tysięcy miejsc w funkcjonujących szpitalach zostanie decyzjami wojewodów przekazane na użytek walki z Covidem. Ale - jak przyznał - "musimy myśleć również o czarnych scenariuszach, że nie uda się powstrzymać na tyle dynamiki rozwoju pandemii w naszym kraju, że będą niezbędne szpitale tymczasowe".
Kamiński podkreślił, że szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym będzie pierwszy i pilotażowy. "Jesteśmy gotowi w najbliższym czasie otworzyć sieć takich szpitali w Polsce, tak aby wszyscy mieszkańcy naszego kraju, których spotka to nieszczęście, że zakażą się tym niebezpiecznym wirusem, że będą mieli zabezpieczone miejsca z profesjonalną obsługą" -dodał.
Szef MSWiA poinformował, że "każdorazowo, jeżeli dojdzie do otworzenia tymczasowego szpitala, będzie to filia pod nadzorem renomowanego dużego szpitala, mającego duże doświadczenie w walce z Covidem". Przyznał, że jako minister spraw wewnętrznych jest "niezwykle dumny", że w przypadku szpitala na Stadionie Narodowym, to "najważniejszym, wiodącym szpitalem w Warszawie i na Mazowszu jest Centralny Szpital Kliniczny MSWiA przy ulicy Wołoskiej". Dodał, że szpital kliniczny jego resortu będzie nadzorował pracę tego szpitala tymczasowego, a zastępca dyrektora szpitala przy Wołoskiej doktor n. med. Artur Zaczyński "będzie osobą bezpośrednio nadzorującą pracę szpitala tymczasowego".
"Jestem pewny, że ten szpital będzie dowodzony przez najlepszego z możliwych. Dla mnie wielką satysfakcją jest współpraca z panem doktorem Zaczyńskim. Wiem, że nie boi się bardzo trudnych zadań, bardzo trudnych wyzwań i zawsze realizuje je w sposób perfekcyjny" - powiedział Kamiński.
Dr Zaczyński powiedział zaś, że szpital MSWiA ma już bogate doświadczenie w walce z pandemią. "Te doświadczenia przelejemy na zaprojektowany już szpital tymczasowy, który będzie pełnił swoją rolę dla pacjentów, którzy potrzebują opieki szpitalnej, ale nie potrzebują już tak profesjonalnej opieki, jak to jest w szpitalach dysponujących blokami operacyjnymi" - poinformował.
Natomiast Kamiński wspomniał o "szeregu zgłoszeń ze służb podległych ministrowi spraw wewnętrznych, ministrowi obrony narodowej, żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Pożarnej i innych służb, policji, profesjonalnych w pełni wykształconych pracowników medycznych, będących funkcjonariuszami tych służb, czy żołnierzami, którzy wyrażają gotowość pracy w szpitalach polowych". Zaznaczył, że "oczywiście podstawą będą lekarze, będą pielęgniarki i profesjonalni tak ratownicy medyczni, którzy już teraz się zgłaszają, jak tylko usłyszeli, że będzie otwieranej pierwszy tego typu szpital".
"Jestem pewny, że zadanie wykonają perfekcyjnie, tak, jak wykonują te zadanie niezwykle ciężkie od wiosny tego roku wszyscy pracownicy medyczni szpitala przy Wołoskiej. Bardzo im za to ogromne zaangażowanie jesteśmy wdzięczni i zobowiązani" - podkreślił szef MSWiA. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ rbk/ mzk/ mkr/ rud/ par/