Eksplozja miała miejsce w murowanym budynku 3-kondygnacyjnym, na miejscu jest dziesięć zastępów straży pożarne w tym grupa poszukiwawcza.
Rzecznik straży pożarnej w Białymstoku Paweł Ostrowski powiedział PAP, że cztery osoby zostały wyniesione z budynku, ale ratownikom nie udało się przywrócić im czynności życiowych. Dodał, że teren został przeszukany i wszystko wskazuje na to, że nie ma tam innych poszkodowanych.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ mark/
Aktualizacja
W wyniku wybuchu gazu w budynku w Białymstoku zginęły 10-letnia dziewczynka, jej rodzice i babcia – poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku podinspektor Tomasz Krupa.
"10-latka, rodzice i starsza kobieta, najprawdopodobniej babcia (…), to były jedyne osoby, które najprawdopodobniej przebywały w domu podczas wybuchu" – powiedział podinspektor Tomasz Krupa. Rzecznik poinformował, że obecnie wykonywane są oględziny ciał osób, które poniosły śmierć w wyniku tego zdarzenia.
W domu, w którym doszło do wybuchu, pracują inspektorzy nadzoru budowlanego. Według straży pożarnej konstrukcja budynku została naruszona. Policjanci czekają na decyzje inspekcji budowlanej, aby wejść do domu i prowadzić dalsze czynności.
Przyczyny wybuchu nie są znane, najprawdopodobniej była to eksplozja gazu. (PAP)
wnk/ bur/ robs/