We wtorek zostały opublikowane informacje na temat przestępstwa, do którego doszło w kwietniu na terenie Pakości. Do sprawy policja poszukuje mężczyzny, którego wizerunek uwiecznił monitoring.
- Publikacje sprawiły, że z policjantami skontaktowały się osoby, które w mężczyźnie rozpoznały mieszkańca powiatu inowrocławskiego. Funkcjonariusze z komisariatu w Pakości w dalszym ciągu prowadzą w tej sprawie dochodzenie, które ma na celu ustalenie dokładnych okoliczności i przebiegu przestępstwa, a co za tym idzie pociągnięcia do odpowiedzialności osoby, która złamała prawo - mówi Izabella Drobniecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
Przypomnijmy, że poszukiwany mężczyzna miał w kwietniu zabrać z podajnika pieniądze innej osoby, która chwilę wcześniej korzystała z bankomatu.
- Dziękując za reakcję tym, którzy pomogli w identyfikacji mężczyzny warto przypomnieć, że pozostawienie sobie czegoś znalezionego to przywłaszczenie. Ktoś powie "znalezione nie kradzione", a to duży błąd. Postępując w taki sposób, popełniamy przestępstwo i narażamy się nawet na karę pozbawienia wolności - dodaje Izabella Drobniecka.
Znaleziska można przekazać do biura rzeczy znalezionych lub poinformować o tym najbliższą jednostkę policji. W innym razie narażamy się na karę do 5 lat pozbawienia wolności.