Archeolodzy badający to miejsce odkryli kolejne ludzkie kości i pochówki.
- Jeden z nich jest nietypowy - ciało zmarłego ułożono z podkurczonymi nogami. Na miejscu odnaleziono pozostałości po drewnianym słupie, być może telegraficznym. Słup został wbity w miejsce grobów, co spowodowało ich zniszczenie. Przy przystanku znaleziono również fragmenty glinianego naczynia. Według wstępnych szacunków nie jest ono starsze, niż 200 lat - informuje Adriana Herrmann, rzecznik urzędu miasta.