W ostatnich latach ogromną popularnością cieszą się krokomierze, zarówno te w formie opasek na rękę, jak i te w postaci aplikacji w telefonie. Wszystkie one mają jeden cel - zachęcić nas do ruchu. Wiele z tych urządzeń ustawionych jest tak, że zachęca do zrobienia 10 tysięcy kroków dziennie. Osiągnięcie tego wyniku ma pozwalać nam poprawić swój ogólny stan zdrowia, zachować sprawność, uniknąć przybierania na wadze, a nawet pozbyć się nadprogramowych kilogramów.
Liczne badania naukowe dowiodły, że regularne spacery, podczas których wykonamy magiczne 10 tysięcy kroków, mają wiele zalet - mogą obniżyć ciśnienie krwi, poprawić wydolność układu krążenia, a także zredukować ryzyko zachorowania na cukrzycę. Najnowsze badanie sugeruje jednak, że nawyk robienia 10 tysięcy kroków w ciągu dnia, mimo niewątpliwych zalet, nie jest żadną gwarancją redukcji masy ciała. By tego dowieść, uczeni z Brigham Young Unviersity's Exercise Science Department wraz z ekspertami z Nutrition, Dietetics and Food Science Department postanowili przeprowadzić eksperyment z udziałem studentów.
W trwającym sześć miesięcy badaniu wzięło udział 120 osób. Uczestnicy mieli za zadanie wykonywać dziennie 10, później 12,5, a następnie 15 tysięcy kroków. Oprócz tego uczeni przeanalizowali inne elementy ich stylu życia, takie jak dieta. Rezultaty eksperymentu, które opublikowano na łamach "Journal of Obesity" pozwalają domniemywać, że nie warto zbyt mocno skupiać się na codziennym liczeniu kroków. Wyniki badania pokazują bowiem jasno, że uczestnicy, zamiast chudnąć, nieco przytyli.
"Brak zahamowania przybierania na wadze mimo zwiększającej się liczby wykonywanych dziennie kroków był dla nas zaskakujący, ponieważ aktywność fizyczna uczestników stopniowo rosła, a więc zwiększał się ich wydatek energetyczny. Jest to kolejny dowód na to, że sam ruch nie wystarczy, by schudnąć. Śledzenie kroków może mieć korzystny wpływ na zwiększenie aktywności fizycznej, ale nie przełoży się na utrzymanie wagi czy zapobieganie przyrostowi masy ciała" - napisali autorzy badania.
Mimo to uczeni apelują, by nie zniechęcać się i nadal spacerować. Nawet jeśli bowiem nie schudniemy, poprawimy ogólny stan zdrowia. "Jest to dobry sposób na zmianę siedzącego trybu życia na nieco bardziej aktywny. Im więcej czasu spędzimy w ruchu, tym lepiej" - zapewniają. I dodają, że w celu pozbycia się nadprogramowych kilogramów, warto postawić na intensywniejszą aktywność fizyczną, taką jak fitness, pływanie lub jogging. (PAP Life)
iwo/ gra/