Ponad 15 mln zł - to łączna suma zaległości, jakie dłużnicy czynszowi muszą zapłacić miastu. Jak wynika z danych ratusza, w chwili obecnej czynsz systematycznie płaci tylko 40 proc. lokatorów wynajmujących mieszkania komunalne. To stwarza dziurę finansową w kasie, z której pieniądze przeznaczane są na utrzymanie i remonty mieszkań.

1

Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej prezydent Ryszard Brejza stwierdził, że problem dłużników czynszowych jest ogólnopolski, a wina leży po stronie prawa.

- Problem zaległości czynszowych jest poważny, ale nie tylko w Inowrocławiu. To prawda, że zaledwie około 40 proc. lokatorów mieszkań komunalnych płaci systematycznie. Natomiast pozostała część albo nie płaci w ogóle, albo z opóźniem, co przyczynia się do wielomilionowych zaległości - powiedział Ryszard Brejza. I dodał: - Kim są nasi lokatorzy, którzy najczęściej nie płacą i pokazują nam "fuck you" - możecie sobie podskoczyć? To ludzie, którzy najczęściej byli eksmitowani, nie płacili lub niszczyli mieszkania wynajmowane u prywatnych właścicieli i Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Zgodnie z obowiązującym prawem to miasto musi zapewnić lokal socjalny rodzinie eksmitowanej. Ludzie wiedzą, że to my musimy zapewnić im dach nad głową.

Miasto na bieżąco realizuje wyroki eksmisyjne. Wcześniej daje dłużnikowi możliwość odpracowania zadłużenia lub podpisania ugody na spłatę zadłużenia w ratach. Z tych możliwości korzysta jednak niewiele osób. W tym roku miasto zrealizowało 30 wyroków eksmisyjnych. To o osiem mniej niż w ubiegłym roku.