- Półtora miesiąca temu władze Inowrocławia przedstawiały ustawienie rządu betonowych donic na ul. Królowej Jadwigi niemal jako swój największy sukces od czasu przejęcia władzy. Kluczową inwestycję zmieniającą wizerunek miasta. Po kilku tygodniach możemy zauważyć, że prawie wszystkie donice są popękane - podkreśla Marcin Wroński, radny powiatowy z Konfederacji. Dodaje, że na części z nich "widać ślady kleju użytego do naprawy, co nie tylko nie rozwiązało problemu, ale i wygląda nieestetycznie".

Donice, które miały ożywić ul. Królowej Jadwigi, pojawiły się tam pod koniec lipca. W związku z uszkodzeniami radny oczekuje od prezydenta informacji, czy sprawa została zgłoszona producentowi w ramach gwarancji, jak długi jest okres jej obowiązywania oraz jakie były koszty zakupu donic, nasadzeń kwiatów i drzew.

- Jeżeli tak ma wyglądać wydawanie publicznych pieniędzy na poprawę wizerunku miasta, to bez wątpienia można to nazwać marnotrawieniem pieniędzy mieszkańców. Po zimie możemy mieć na deptaku zamiast donic, kupę ziemi i gruzu - mówi Marcin Wroński.

20250916_140234

20250916_140538