Jak ustalił portal Ino.online, akt oskarżenia w sprawie "afery paszportowej" ma zostać wniesiony przed końcem 2025 roku.
- Postępowanie dotyczące nieprawidłowości przy przyjmowaniu wniosków paszportowych znajduje się na końcowym etapie. Akt oskarżenia spodziewany jest w ostatnim kwartale 2025 roku – mówi nam prokurator Aleksander Duda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Sprawa dotyczy wydarzeń z lat 2018–2021. Według śledczych, pracownicy inowrocławskiego Punktu Paszportowego mieli wydawać dokumenty na podstawie fałszywych danych. Zdjęcia w paszportach należały do osób innych niż te wpisane jako właściciele – w tym także do osób poszukiwanych przez organy ścigania.
W toku śledztwa zarzuty usłyszało kilkanaście osób – od byłych urzędników, przez osoby koordynujące proceder, aż po "nabywców" nielegalnych paszportów. Wkrótce wszyscy staną przed sądem.
Zarzuty dla urzędników
Dwaj byli urzędnicy z inowrocławskiego Punktu Paszportowego odpowiedzą za poświadczenie nieprawdy oraz korupcję. Zdaniem prokuratury, wzamian za sfałszowane paszporty mieli przyjmować korzyści majątkowe.
- W toku śledztwa ujawniono osiem przypadków wydania paszportów poświadczających nieprawdę – podkreśla w rozmowie z Ino.online prokurator Aleksander Duda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.