- Samochód nr 2 jedzie Marulewską i skręca w lewo, to przepuszcza na wprost - pisze pan Adam. - Tylko tu trzeba pamiętać, że samochód nr 1, który jedzie z Szymborskiej od strony Sokolni i skręca w prawo ma pierwszeństwo. Widzę, że większość kierowców prowadzi tu do wymuszenia pierwszeństwa. Wiem, że to jest trudne skrzyżowanie - pod górkę i przejście dla pieszych. Nieraz jestem przerażony i zastanawiałbym się, czy kierowcy powinni zdawać egzamin teoretyczny co 5 lat z przypominania sobie wiedzy z zakresu ruchu drogowego, oraz czy należy podwyższyć wiek otrzymywania uprawnień do 21 lat - dodaje nasz internauta.

O wyjaśnienie tej sytuacji poprosiliśmy kom. Grzegorza Grzybka, zastępcę naczelnika inowrocławskiej drogówki:

Zgodnie z art. 25 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony (tylko w sytuacji równorzędnej), a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo. W tej sytuacji należy pamiętać, że sygnał koloru zielonego nadawany przez sygnalizator S-1 daje zezwolenie na wjazd za sygnalizator dla pojazdów poruszających się ulicą Szymborską w kierunku ulicy Marulewskiej i dla pojazdów jadących ulicą Marulewską w kierunku ulicy Szymborskiej (centrum).

W związku z powyższym pojazdy poruszające się ulicą Marulewską i skręcające w lewo w ulicę Szymborską muszą udzielić pierwszeństwa przejazdu pojazdom jadącym ulicą Szymborską i skręcającym w prawo. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do pojazdu szynowego, który ma pierwszeństwo w stosunku do innych pojazdów, bez względu na to, z której strony nadjeżdża.