- Mało zostało przestrzeni w ścisłym centrum miasta, w najstarszej części Inowrocławia, które jeszcze nazw nie mają. Zdecydowana większość ulic w tym obszarze posiada nazwy związane ściśle z historią miejskiej przestrzeni, z tym co wyróżnia Inowrocław. Mamy więc ulicę Solankową, Królowej Jadwigi, Świętego Mikołaja, Studzienną, Kościelną, Wałową, Farną itd. Wśród skwerów pojawiła się ostatnio nazwa Skwer Gusa Edwardsa - inowrocławianina na Brodway'u, którego piosenki śpiewał choćby Frank Sinatra, ale i ta nazwa jest związana z miejscem narodzin tej postaci, tuż obok skweru - mówił radny, wskazując też na sąsiedztwo szkoły muzycznej, teatru, czy placu Klasztornego.
Łukasz Oliwkowski podkreślił, że w pełni odnosi się do zasług zmarłego w ubiegłym roku działacza "Solidarności", Zbigniewa Gedowskiego i nie ma nic przeciwko dla upamiętnienia tej postaci.
- To ważny inowrocławianin. Proponuję jednak dłuższą dyskusję nad tymi wątkami, refleksję nad kulturowym kontekstem miejsca i wstrzymanie się w tym głosowaniu. Pomyślmy o takich kontekstach nie w perspektywie pięciu lat, ale pięćdziesięciu. [...] W moim przekonaniu ta potencjalna decyzja toponimiczna może zapaść zbyt wcześnie przed koniecznym wypracowywaniem strategii nazywania miejskich historycznych przestrzeni - dodał.
Po krótkiej przerwie zarządzono głosowanie nad wnioskiem. Większością głosów wycofano punkt z obrad. Zmieniona została natomiast nazwa skweru Jana Pawła II na "Skwer świętego Jana Pawła II" oraz nadano nazwę "Pamięci Bitwy pod Mątwami w 1666 roku" dla skweru u zbiegu ul. Poznańskiej, Fabrycznej i Staropoznańskiej.