Długi coraz wyższe
Problem zadłużenia jest dość powszechny. Pod koniec II kwartału 2024 r. do Krajowego Rejestru Długów było wpisanych 2,1 mln osób. Co istotne, oprócz liczby samych dłużników rosną również kwoty zadłużenia – średni jego poziom na jednego dłużnika wynosi niemal 22 tys. zł. Co ciekawe, w przypadku największych dłużników w grę wchodzi nie jedno czy dwa a często nawet kilkanaście nieuregulowanych zobowiązań. Ich rodzaje mogą być różne: od niespłaconych w terminie kredytów czy pożyczek przez nieuregulowane rachunki za media czy zaległe mandaty drogowe a na chociażby zobowiązaniach alimentacyjnych kończąc. Warto też pamiętać, że wartość wszystkich zadłużeń powiększają również odsetki za zwlekanie w ich spłacie.
Nie wiem ile mam długu
Multidłużnicy często tracą orientację, ile i komu powinni spłacić zaległości. Tym bardziej, że często nie są świadomi dodatkowych kosztów nieuregulowanych w terminie zobowiązań. Jak poradzić sobie z długami, kiedy straciliśmy nad nimi kontrolę? Pierwszym krokiem powinna być weryfikacja zobowiązań. Jeśli te są wysokie i przeterminowane z dużym prawdopodobieństwem zostały zgłoszone do jednego z biur informacji gospodarczych, np. KRD czy BIK. Udostępniają one możliwość pobrania bezpłatnego raportu na temat informacji zawartych w rejestrze. Taki raport bezpłatnie może pobrać każdy raz na pół roku. Dłużnicy, którzy stracili orientację, jak duże długi posiadają, powinni rozważyć tę opcję, aby mieć świadomość z jak dużym obciążeniem finansowym muszą się finalnie zmierzyć.
Gdy zarobki zbyt niskie na spłatę długu
Nie jest też zaskoczeniem, że jednym z głównych powodów powstawania długów jest nagła zmiana sytuacji finansowej zobowiązanego. Utrata pracy, wypadek czy choroba mogą sprawić, że zarówno życie zawodowe, jak tez prywatne ulegnie zmianie o 180⁰. Oczywiście nie oznacza to, że każdy dłużnik nie spłaca swoich zobowiązań z niezależnych od niego powodów. Część długów wynika z nieodpowiedniego zarządzania finansami, a nawet celowego działania. Bez względu na powód, osoby chcące rzeczywiście uporać się z zadłużeniami, powinny potraktować je poważnie i w pierwszej kolejności zdiagnozować swoja aktualną sytuację finansową. W wielu przypadkach wartość zobowiązań znacznie przekracza osiągane dochody. I chociaż jest to bardzo trudna sytuacja, nie oznacza wcale, że niskie dochody wykluczają możliwość spłaty zadłużenia. Ważne jest, aby dłużnik realnie ocenił też poziom swoich wydatków – tych niezbędnych, ja tez tych nadprogramowych, z których może zrezygnować. A jeśli analizy i ograniczenia rozrzutności nie przyniosą rezultatów, jedynym rozwiązaniem jest szczera rozmowa z wierzycielem w celu wypracowania nowych planów spłaty.
Spłata długu na nowo
Czy wierzyciele są otwarci na wypracowanie nowych rozwiązań w zakresie spłaty wielu zobowiązań? W dużym stopniu zależy to od podejścia do zadłużenia samego dłużnika. jeśli ten wykazuje rzeczywistą chęć rozwiązania swoich finansowych problemów i szczerze przedstawi swoje trudne położenie, są duże szanse, że wierzyciel zdecyduje się na ugodowe rozwiązania i umożliwi np. wypracowanie nowego harmonogramu spłaty uwzględniającego trudną sytuację finansową dłużnika. Nowy plan spłaty długu zazwyczaj przewiduje dłuższy okres, w jakim należy spłacić zobowiązanie, co przekłada się na obniżenie wysokości miesięcznej raty. Oczywiście nowy harmonogram wiąże się z reguły też z dodatkowymi kosztami chociażby związanymi z podpisaniem aneksu do umowy czy odsetkami za dłuższy termin spłaty. Te jednak są zazwyczaj uwzględnione w wysokości miesięcznych rat, jakie ma regulować dłużnik, a tym samym nie są dla niego większym obciążeniem niż nieuregulowane zobowiązanie.
A może kredyt konsolidacyjny?
Część multidłużników może rozważać skorzystanie z tzw. kredytu konsolidacyjnego, który pozwoliłby im spłacić dotychczasowe zobowiązania, a następnie spłacać kwotę zaciągniętego kredytu w formie jednej raty. Z pewnością jest to jakieś rozwiązanie, jednak dostępne dla dłużników, których zobowiązania nie są przeterminowane. Banki udzielające kredytów konsolidacyjnych dokonują szczegółowej analizy zdolności kredytowej klientów. Figurowanie chociażby w KRD skutecznie przekreśli szansę na skorzystanie z tego rodzaju produktu finansowego. Poza tym osoby, które mogą skorzystać z kredytu konsolidacyjnego, muszą pamiętać, że chociaż ten pozwoli im uregulować dotychczasowe zobowiązania to z biegiem czasu również będzie do spłaty. A zgodnie z zasadą, że spłacanie długów kolejnym zobowiązaniem nie jest najlepszym rozwiązaniem, z kredytu konsolidacyjnego warto korzystać w naprawdę podbramkowych sytuacjach: wtedy, kiedy pozwoli nam uniknąć przeterminowania posiadanych należności.
Materiał powstał w oparciu o KRD, „Rosną wynagrodzenia, ale i długi. Na ich spłatę trzeba pracować prawie cztery miesiące.”