Do zdarzenia doszło w nocy z 26 na 27 listopada. Jak ustalili funkcjonariusze, podejrzany uszkodził lusterka, zbił reflektor i zarysował lakier auta. Straty zostały oszacowane na kilka tysięcy złotych.
Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie złością na właściciela pojazdu. Już usłyszał zarzut umyślnego uszkodzenia mienia. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Poza ewentualną karą więzienia 50-latek będzie musiał pokryć wyrządzone szkody.