- Wojewoda ma podjąć decyzję w sprawie przekształcenia domu samotnej matki obok szpitala w dwa domy dziecka
- Wniosek starosty inowrocławskiego wymagał uzupełnienia o brakujące dokumenty
- Proces administracyjny rozpoczął się, a wszystkie działania są zgodne z przepisami
Aby doszło do przekształcenia domu samotnej matki przy ulicy Poznańskiej w Inowrocławiu w dwa domy dziecka, potrzebna jest specjalna zgoda na odstępstwo od zapisów ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej, którą w tym wypadku ma wydać wojewoda kujawsko-pomorski. Chodzi o to, by w jednym budynku wielorodzinnym użyteczności publicznej mogły powstać dwie placówki opiekuńczo-wychowawcze.
Jak wynika z naszych informacji, wniosek Starosty Inowrocławskiego wpłynął do Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego 12 września, ale nie był kompletny. Brakowało m.in. uchwały dotyczącej wygaszenia działalności "Domu Dla Matek z Małoletnimi Dziećmi", a także opinii Rzecznika Praw Dziecka ws. utworzenia nowej placówki opiekuńczo-wychowawczej.
- Dodatkowo Pani Starosta zaznaczyła we wniosku, że wystąpi do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o udzielenie zgody na odstępstwo od zapisów art. 106 ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, dotyczącej możliwości zlokalizowania dwóch placówek opiekuńczo-wychowawczych w budynku użyteczności publicznej - mówi Natalia Szczerbińska, rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego.
Z czasem do urzędu wojewódzkiego zaczęły spływać dokumenty. Najpierw dostarczono wymaganą opinię Rzecznika Praw Dziecka (pozytywną), a następnie starostwo uzupełniło wniosek o brakujące dokumenty, czyli opinię Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz uchwałę powiatu dotyczącą wygaszenia "Domu dla Matek". Wkrótce zatem możemy spodziewać się decyzji wojewody w tej sprawie.
- Aktualnie, z ramienia urzędu wojewódzkiego, zostanie wszczęte postępowanie administracyjne w celu wydania zezwolenia na prowadzenie placówki opiekuńczo-wychowawczej. Wszystkie działania odbywają się zgodnie z przepisami ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej - dodaje Natalia Szczerbińska.