- Nad ranem miejscową policję o kradzieży swojego pojazdu marki Opel Zafira powiadomił 32-letni mieszkaniec podkruszwickiej miejscowości. Przedstawił wersję, że auto miał zaparkowane przed domem, a gdy wstał samochodu nie było. Badanie stanu trzeźwości u mężczyzny wykazało wówczas 0,36 promila alkoholu w organizmie. Policjanci już wtedy mieli podejrzenia, co się faktycznie wydarzyło. Nie uwierzyli w opowiastkę mężczyzny i zebrali dowody na to co zrobił. Dowiedli, że to on kierował pojazdem, a gdy uderzył w sklep robił wszystko, by to ukryć - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

Policjanci postawili mężczyźnie zarzut zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. Grozi mu za to do 2 lat więzienia. Jeśli ekspertyza biegłego wykaże, że to on prowadził pojazd feralnej nocy, usłyszy dodatkowe zarzuty.