W czwartek na ulicach Inowrocławia policjanci inowrocławskiej drogówki sprawdzali, czy kierujący stosują się do ograniczeń prędkości. Na ulicy Toruńskej namierzyli pojazd marki Skoda, który jechał za szybko.
- Policjant dał znak do zatrzymania pojazdu. Kierujący zignorował to i dalej kontynuował jazdę. Policjanci ruszyli za autem. Po włączeniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierujący zatrzymał pojazd. Jak się okazało, kierowcą był 39-letni mieszkaniec gminy Janikowo - mówi Emil Gawroński z inowrocławskiej policji.
Mundurowi po sprawdzeniu w systemach policyjnych uzyskali informację, iż mężczyzna nie posiada uprawnień. Tłumaczył się, iż posiada uprawnienia angielskie, które to rzekomo zostawił w Anglii. Policjanci nie uwierzyli w jego tłumaczenie, w związku z czym skierowali wniosek o ukarnie do Sądu Rejonowego w Inowrocławiu.
- Za przekroczenie prędkości o 17 km/h, mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 200 zł i 3 pkt karne, natomiast za niestosowanie się do sygnałów i poleceń dawanych przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego 100 zł i 15 punktów karych - dodaje Gawroński.