Patrol z posterunku w Złotnikach Kujawskich interweniował po tym, jak policjanci zauważyli samochód marki VW Transporter, który miał problem z manewrem zawracania. To zastanowiło funkcjonariuszy i postanowili to sprawdzić. Ruszyli za pojazdem i dali kierowcy sygnał do zatrzymania się. Ten jednak to zbagatelizował i zaczął uciekać. Patrol rozpoczął za nim pościg używając przy tym sygnałów dźwiękowych i świetlnych.

- Kierowca kontynuując ucieczkę jadąc drogami gminy Złotniki, by następnie wjechać do miejscowości Tupadły i zatrzymać się przed jedną z posesji. Wybiegł następnie z samochodu i uciekał przez pola. Tam zatrzymali go policjanci. Patrol sprawdził trzeźwość 37-letniego mieszkańca powiatu inowrocławskiego. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo policjanci ustalili, że miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i złamał go - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia. Wczoraj usłyszał zarzuty naruszenia tego zakazu i jazdę po alkoholu oraz niezatrzymanie się do kontroli. Grozi mu kara do 5 lat więzienia. Złotniccy policjanci skompletowali materiał dowodowy obciążający podejrzanego i doprowadzili go do oskarżyciela i sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Jak relacjonuje policja, sąd po wnikliwym zapoznaniu się ze sprawą zdecydował o tym, że mężczyzna trafi za kraty na najbliższe trzy miesiące.