Wojciech Piniewski zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że od razu po świętach zajmie się sprawą zwolnienia Ewy Koman. 28 grudnia została ona przywrócona do pracy w Urzędzie Miasta Inowrocławia.
- Pełniący funkcję prezydenta Inowrocławia Wojciech Piniewski odwołał oświadczenie złożone przez Marka Słabińskiego z 18 grudnia 2023 r. w sprawie cofnięcia rezygnacji z zatrudnienia Ewy Koman w okresie wypowiedzenia oraz oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z 21 grudnia 2023 r. Decyzje podjęte przez Marka Słabińskiego były wadliwe prawnie - informuje nas Adriana Szymanowska, rzeczniczka ratusza.
To oznacza, że Ewa Koman została przywrócona na swoje stanowisko na nieco ponad miesiąc. Wypowiedzenie umowy, które otrzymała wcześniej od ówczesnego prezydenta Ryszarda Brejzy, obowiązuje do końca stycznia 2024 r. Ewa Koman od połowy października nie świadczy pracy i nie musi tego robić do końca wypowiedzenia.
Marek Słabiński, który jeszcze niedawno pełnił funkcję prezydenta, obliczył, że przez okres, podczas którego Ewa Koman nie pracuje w inowrocławskim ratuszu, a pobiera wynagrodzenie, miejski budżet zostanie obciążony na blisko 70 tysięcy złotych. Jego oświadczenie w tej sprawie można przeczytać tutaj. Warto nadmienić, że krótko po październikowym zwolnieniu, Koman znalazła zatrudnienie w miejskiej spółce. Została członkiem zarządu w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Inowrocławiu.