- To najważniejsza ze wszystkich naszych spraw cywilnych. Obrazująca patologiczną mechanikę działania TVP - napisała w niedzielę mec. Dorota Brejza, pełnomocniczka i żona posła Krzysztofa Brejzy. Zapowiedziała tym samym wyrok sądu, który w poniedziałek ogłosił Sąd Okręgowy w Bydgoszczy.
Według decyzji sądu Telewizja Polska ma przeprosić Krzysztofa Brejzę za publikację nieprawdziwych materiałów i zapłacić 200 tys. zł odszkodowania. Jak podaje Interia.pl, przeprosiny ze strony TVP mają zostać wyemitowane tuż przed "Wiadomościami" TVP1 - a więc w porze bardzo dobrej oglądalności.
- Publikowane były treści z mojego telefonu w sposób zafałszowany, zmiksowany. Sąd stwierdził, że zrobiono to ze złą wolą, a to są standardy współczesnej Rosji czy Białorusi - mówi po wyroku Krzysztof Brejza.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy opublikowania w 2019 roku przez TVP Info, "Wiadomości" i portal TVP.Info SMS-ów, które miały pochodzić z telefonu posła Koalicji Obywatelskiej. Wiadomości wysyłane przez Krzysztofa Brejzę miały dowodzić, iż kierował on "farmą trolli" w inowrocławskim ratuszu i instruował urzędników, jak szkalować w internecie oponentów politycznych Ryszarda Brejzy, który był wówczas prezydentem Inowrocławia. Krzysztof Brejza od początku utrzymywał, że SMS-y pozyskane z jego telefonu zostały zmanipulowane.
Więcej informacji wkrótce.