- Niewydłużenie terminu obowiązkowej wymiany tak zwanych kopciuchów na piece grzewcze spełniające standardy wynikające z ochrony powietrza nie oznacza, że wszyscy, którzy tego nie uczynią, będą ponosić konsekwencje prawne – powiedział marszałek Piotr Całbecki na konferencji prasowej 27 listopada.

- Marszałek zaapelował jednocześnie do organów odpowiedzialnych za egzekwowanie litery uchwały o elastyczne podejście, uwzględniające sytuację materialną przede wszystkim niezamożnych właścicieli domów jednorodzinnych. Wiadomo bowiem, że zmiana systemu grzewczego to nie tylko wymiana pieca, ale także przejście np. na ogrzewanie gazowe czy elektryczne, co może być niewykonalne dla rodzin o niskich dochodach - czytamy na stronie internetowej urzędu marszałkowskiego.

Na terenie naszego województwa do wymiany jest jeszcze aż 127 tys. kotłów pozaklasowych. Od 1 stycznia 2024 roku zgonie z uchwałą antysmogową nie będzie można ich używać. Ponadto tego dnia zacznie obowiązywać zakaz używania kominków, które nie spełniają określonych norm. Z kolei od 1 stycznia 2028 roku zacznie obowiązywać zakaz używania kotłów 3 i 4 klasy. Takich pieców w województwie jest 69 tys.

Czy zakaz używania kopciuchów to dobry kierunek?

16 stycznia zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy uchwały antysmogowej, będą mieli okazję przedstawić swoje argumenty w trakcie okrągłego stołu, który zorganizuje urząd marszałkowski. Z pełną treścią uchwały antysmogowej można zapoznać się tutaj.