W miniony wtorek policjanci wydziału kryminalnego na ulicy Brzeskiej w Radziejowie postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierującego seatem. Kierowca auta na widok nieoznakowanego radiowozu z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi, przejechał na czerwonym świetle i zaczął się oddalać.
- Policjanci rozpoczęli pościg, dając kierującemu znaki do zatrzymania. Kierowca pojazdu nie reagował jednak na wydawane polecenia i kontynuował jazdę. Ostatecznie auto zatrzymano na ulicy Sportowej - relacjonuje Marcin Krasucki z radziejowskiej policji.
22-latek uciekał, bo był pod wpływem alkoholu. Alkomat wskazał ponad 0,4 promila. Dodatkowo auto nie było ubezpieczone i nie miało ważnego przeglądu technicznego.
- Zatrzymany na miejscu stracił prawo jazdy i dowód rejestracyjny, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty niedostosowania się do poleceń zatrzymania pojazdu, kierowania w stanie po użyciu alkoholu oraz niestosowania się do sygnalizacji świetlnej - dodaje.
Za te czyny grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania oraz wysoka grzywna. Dodatkowo na jego konto dopisano 45 punktów karnych.
- Niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem. Zgodnie z art. 178 b kodeksu karnego „Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5” - przypomina Krasucki.