Jak już informowaliśmy w działania mieszkańców włączył się m.in. wójt gminy Tadeusz Kacprzak oraz poseł Magdalena Łośko. Sprawą zainteresowali się m.in. Najwyższa Izba Kontroli i Rzecznik Praw Obywatelskich, a obecnie protestujący do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego składając skargę na bezczynność Ministra Rozwoju i Technologii, który pozostawił bez rozpatrzenia odwołanie mieszkańców od decyzji ustalającej lokalizację gazociągu.
Protestujący chcą również, by inowrocławska prokuratura zbadała, czy przy wydawaniu decyzji administracyjnej zachowano wszelkie właściwe procedury. Uważają oni bowiem, że treść wniosku inwestora z lipca 2022 roku jest częściowo sprzeczna z treścią postanowienia wojewody, który zmienił decyzję administracyjną.
Przypomnijmy. Obecnie działający gazociąg znajduje się w odległości minimum 15 metrów od zabudowy mieszkaniowej. Mieszkańcy Jacewa, wobec zaplanowanego przez Polską Spółkę Gazownictwa trzykrotnego zwiększenia średnicy i przesyłu zawnioskowali o przesunięcie jego lokalizacji na odległość 40 metrów od zabudowań.