Cztery dni temu spółka planująca budowę instalacji termicznego przekształcania odpadów poinformowała, że otrzymała opinię prawną, mówiącą o braku zagrożenia dla uzdrowiskowego statusu Inowrocławia. W opinii spółki CIECH Soda Polska, to kampania przeciwników powstania instalacji może negatywnie wpłynąć na wizerunek miasta jako uzdrowiska. Co na to stowarzyszenie "Nie dla spalarni w Inowrocławiu"? Poniżej oświadczenie:


Prezes Zarządu CIECH Soda Polska S.A. Tomasz Molenda, powołując się na otrzymaną ekspertyzę, twierdzi, że z uwagi na odległość projektowanej budowy spalarni śmieci od sanatoriów nie ma zagrożenia dla uzdrowiskowego statusu Inowrocławia. Prawdopodobnie mija się z prawdą, z tego względu, że badania przeprowadzone na innych obiektach na terenie całego świata zgodnie z Różą Wiatrów pokazują, że bezpośrednie oddziaływanie może wynieść do 10-15 km. Obawiamy się, iż takich badań nie przeprowadzono, a byłyby to jedyne, jeżeli zostałyby zrobione uczciwie, które pokażą jakie jest oddziaływanie na miasto Inowrocław. Musimy odnieść to również do postępowania CIECH-u, który według naszego Stowarzyszenia prawdopodobnie swoim nieetycznym, wręcz kryminalnym zachowaniem, w roku 2022 narażał nie tylko mieszkańców, ale również i kuracjuszy.

Gdyby w zeszłym roku w trakcie pylenia Zakładów zostały przeprowadzone badania oraz były prowadzone w trybie ciągłym obawiamy się, że miasto już straciłoby status miasta uzdrowiskowego. Nie ukrywamy, że zasługę moglibyśmy przypisać wyłącznie CIECH-owi. Nie wiemy, na jakich badaniach opierali się Panowie Profesorowie pisząc o kluczowej odległości. Tym bardziej, że nie można jeden do jednego odnieść jakiejkolwiek spalarni na świecie do przyszłej spalarni w Inowrocławiu.

Odnosząc się do ekspertyzy prawnej, posiadając potężne zasoby finansowe, zamówienie ekspertyzy u najlepszych prawników nie jest żadnym problemem. Interpretacja zależy od zamawiającego. Jeżeli zamawiający prosi o wykazanie braku zagrożenia dla uzdrowiskowego statusu Inowrocławia to zgodnie z zamówieniem taka ekspertyza prawna zostanie przygotowana, czego przykładem jest chwalenie się przez CIECH oraz Prezesa Tomasza Molendę posiadaną ekspertyzą, o której wszyscy słyszeli, a nikt jej nie widział.

Gdyby Stowarzyszenie posiadało porównywalne środki na zlecenie wykonania (opracowania, oceny) równie dobrze mogłoby zamówić u bardzo utytułowanych profesorów, prawdopodobnie na UMK w Toruniu, którzy przedstawiliby odmienne stanowisko. Prawo ma to do siebie, że interpretować możemy takie samo zagadnienie w różny sposób. Każda strona będzie twierdziła, że przedstawiona interpretacja jest ostateczna. Każdy powinien zadać sobie pytanie, czy osobiście chciałby leczyć się w uzdrowisku, w którym znajduje się największa spalarnia śmieci w Polsce. Konkurencja sanatoriów jest duża. Wykorzystają sytuację i przyciągną do siebie kuracjuszy, zniechęcając do Inowrocławia. Wówczas, mimo zachowania statusu uzdrowiska, sanatoria w Inowrocławiu mogą upaść. Pan Prezydent Ryszard Brejza, podpisując List Intencyjny, wspierając budowę spalarni śmieci powinien brać pod uwagę konsekwencje w postaci upadku sanatoriów. Z przykrością musimy stwierdzić, że Pan Prezes również mija się z prawdą pisząc o korzyściach pozyskiwania energii z odpadów. Posiadamy opracowania, które jednoznacznie wskazują na degradację środowiska wokół działających lub zamkniętych spalarni śmieci. W Europie odchodzi się od budowy spalarni śmieci ze względu na zły wpływ na środowisko, wybierając nowoczesne systemy gospodarowania odpadami. Są to systemy obiegu zamkniętego.

Unia Europejska nie finansuje projektów związanych ze spalarniami śmieci ze względu na szkodliwe oddziaływanie na środowisko. Pisanie, że będą zastosowane najlepsze możliwe technologie, przy najniższych kosztach budowy tej spalarni, o których była mowa na spotkaniu w Restauracji AS. Na spotkaniu zadałem pytanie wynajętemu przez CIECH, EEW i FbSerwis ekspertowi, czym spowodowane są niskie koszty budowy spalarni (koszt ok. 800 mln zł) w porównaniu z rozbudową spalarni w Warszawie – koszt ok. 2 miliardy 400 milionów zł, przy jednoczesnym 30% większym spalaniu śmieci w Inowrocławiu, prof. dr hab. inż. Grzegorz Wielgosiński z rozbrajającą szczerością poinformował, iż koszty są niższe, ponieważ zostaną wdrożone oszczędności związane z nakładami na bezpieczeństwo spalarni.

Wielokrotnie mówiłem o posiadanych nagraniach z Restauracji AS, na których jednoznacznie wybrzmiewa głos prof. dr hab. inż. Grzegorza Wielgosińskiego. Ciekawe, czy Panowie Profesorowie w swoim opracowaniu odnieśli się do wzmożonego ruchu kołowego, który siłą rzeczy musi nastąpić. Jesteśmy zaskoczeni, że media informują o ekspertyzie, której nigdy na oczy nie widziały. Do powyższej ekspertyzy trudno się odnieść nie mając możliwości przeczytania jej.

Stowarzyszenie Nie dla spalarni w Inowrocławiu