Najważniejszy jest pierwszy krok, podjęcie decyzji o udziale w selekcji kandydatek na najpiękniejszą mieszkankę naszego województwa. Co skłoniło Cię do wzięcia udziału w konkursie?
Od dziecka lubiłam bawić się w pokazy mody, przebierać się w przeróżne kreacje, ubierać szpilki mamy i mianować się "królową”. Miałam nawet zabawkową koronę i chodziłam jak na wybiegu wzdłuż korytarza, a na koniec pozowałam do zdjęć, które robiła mi babcia. Dziś, gdy je oglądam, jestem w szoku, że tak małe dziecko robiło tak profesjonalne pozy. Mogę stwierdzić, że udział w konkursie był moim marzeniem od dziecka. W pewnym okresie mojego życia to marzenie zgasło, byłam bardzo zakompleksiona, nie podobałam się sobie, borykałam się z wieloma różnymi przeciwnościami, które wreszcie doprowadziły mnie do nerwicy lekowej, a ta z kolei niosła za sobą poważniejsze problemy ze zdrowiem. Wtedy dopiero, po 2 latach ciężkich przeżyć, zrozumiałam, że dostałam od życia drugą szansę, by docenić to, co mam, mieć marzenia i je realizować. Od tego czasu korzystam z każdego dnia, staram się nie odkładać nic na później, czerpać radość z każdej możliwości, która staje na mojej drodze i na którą jestem gotowa się zdobyć.
Jakie są Twoje zainteresowania?
Do moich zainteresowań należy fotografia, lubię czasem uchwycić coś pięknego w obiektywie, ale uwielbiam też sama przed nim pozować. W wolnym czasie czytam książki, głównie te psychologiczne i samorozwojowe, bo wiem, jakie to ważne w dzisiejszym świecie. Ale także lubię uprawiać sport, jeździć na rolkach czy rowerze, chodzić na długie spacery oraz ćwiczyć siłowo. Lubię promować zdrowy tryb życia.
Piękno można pojmować na wiele różnych sposobów. Dla każdego znaczy zupełnie co innego. Jak brzmi Twoja definicja piękna?
Od początku moja definicja piękna była postrzegana w kontekście piękna zewnętrznego. Jako małe dziecko patrzyłam na piękne księżniczki. Z czasem pięknem i autorytetem stała się dla mnie moja mama. Piękna kobieta to nie tylko taka, która jest idealna w każdym centymetrze swojego ciała, lecz ta która kocha każdy jego centymetr. To właśnie mama nauczyła mnie, że tak powinno być i dziś jestem szczęśliwą kobietą kochającą siebie.
Jakie obowiązki spoczywają na atrakcyjnych kobietach lansowanych przez media? Jakie wyzwania, ale i niebezpieczeństwa, czyhają na nie w sieci?
Piękne kobiety lansowane przez media to dziś obszerny temat. Jeśli zdobędzie się jakiś tytuł lub wchodzi się w jakąś współpracę, zazwyczaj podpisuje się umowę, w której opisane są warunki współpracy. Pewnymi obowiązkami są konkretne opisy w mediach społecznościowych, publikowanie story lub oznaczanie pewnych kont w celu promowania siebie i zleceniodawcy. Oczywiście, moim zdaniem, wszystko z umiarem, nie można dać się zwariować. Kobiety, jako częściej obserwowane w sieci, są często postrzegane jako pożądane obiekty seksualne. Warto więc uważać na zaczepki oraz podstępne, dwuznaczne wiadomości, które mogą dużo namieszać.
Domyślam się, że pozowanie do zdjęć nie jest celem samym w sobie. Czy udział w konkursie ma jakiś głębszy sens lub przesłanie? Czy jako kandydatka na miss masz poczucie pewnej misji?
Czy mam do spełnienia jakaś misję? Myślę, że swoją własną, którą sobie wyznaczyłam, a mianowicie przeżyć fajną przygodę i dobrze się bawić, a przy tym sprawdzić się, czy po wszystkich lękach dam radę. I udało się, poznałam wspaniałe osoby, spędziłam bardzo miło czas na sesjach, próbach i gali półfinałowej oraz przeszłam do finału. Teraz czeka mnie dalsza droga i bardzo liczę na to, że uda się osiągnąć jeszcze więcej.
Wybory miss, życie prywatne, pielęgnowanie pasji… W Twoim życiu sporo się dzieje. Gdzie widzisz się za 5 lat?
Za 5 lat widzę siebie jako kochającą żonę i mamę. To również jest moje marzenie i jestem gotowa je spełnić. Zamierzam również działać w kwestii fotomodelingu oraz kształcić się jako terapeuta.
Podczas czerwcowej gali finałowej poznamy najpiękniejszą kobietę z naszego województwa. Dlaczego to właśnie Ty zasługujesz na koronę miss?
Na koronę miss zasługuje tak naprawdę każda z nas. Każda kandydatka jest na swój sposób piękna i wyjątkowa. Dziś nie możemy powiedzieć, kto otrzyma koronę, oczywiście z wygranej cieszyłaby się każda z nas, ale pierwsze miejsce jest tylko jedno. Nawet jeśli się nie uda. będę cieszyć się z wygranej którejś z koleżanek, za które również trzymam kciuki. Liczy się dobra zabawa i zdobywanie doświadczenia. Zawsze możemy dostać drugą szansę.