- Od kilku tygodni wśród działaczy PO na terenie Inowrocławia chodzi taka plotka i rozpowiada się takie informacje, że Ryszard Brejza zamierza uciec z Inowrocławia, przestać być prezydentem Inowrocławia i ma zamiar kandydować w najbliższych wyborach do Sejmu, bądź Senatu z ramienia właśnie tej Koalicji Obywatelskiej, czy też innego bloku opozycyjnego. Czy prawdą jest to, że na miasto ściąga inwestycje, które są szkodliwe dla miasta oraz uzdrowiska, a sam zamierza eksportować się do parlamentu - pytał Ireneusz Stachowiak, lider Solidarnej Polski w regionie, mając na myśli spalarnię śmieci, a także spopielarnię zwłok.

- Prezydent Miasta Inowrocławia nie ma czasu na oglądanie konferencji prasowych. Nie będziemy komentować plotek, upowszechnianych przez politycznych plotkarzy, na temat spraw prywatnych prezydenta Ryszarda Brejzy - odpowiedziała nam Adriana Szymanowska, naczelnik Wydziału Kultury Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia.

W poruszonej przez byłego zastępcę prezydenta temacie spopielarni zwłok rzecznik ratusza wskazuje, że pytanie powienien skierować do organu, który wydał pozwolenie na budowę.

- Prezydent Miasta nic o takich planach nie wiedział. Niestety, to rząd ku naszemu zdumieniu, uznał, że urządzenia do spopielania zwłok nie należą do tych, które mogą w znaczący sposób wpływać na środowisko. 10 września 2019 roku Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki podpisał rozporządzenie w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, w którym nie dał możliwości wpływu prezydentom, burmistrzom, wójtom (pomimo apelów samorządowców) na określenie warunków szczegółowych inwestycji typu krematorium poprzez nieumieszczenie takich instalacji w treści wskazanego aktu prawnego jako obiektów, które przed wydaniem pozwolenia na budowę powinny być poddawane analizie (przygotowanie raportu oddziaływania na środowisko) - dodaje Adriana Szymanowska.

Wspomniane krematorium, o którym pisaliśmy przed tygodniem ma powstać z prywatnej inicjatywy na działce w pobliżu ZEC-u przy ul. Deszczowej. W sprawie powstania spalarni w Mątwach w ostatnich dniach złożono wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Z kolei tzw. "instalacja termicznego przekształcania odpadów", zaplanowana na miejskim terenie przy ul. Bagiennej, jak informował ratusz w grudniu 2022 roku nie powstanie w najbliższych latach ze względu na "olbrzymie koszty jej realizacji".