- W całym kraju, także w województwie kujawsko-pomorskim, Zakład Ubezpieczeń Społecznych regularnie kontroluje zwolnienia lekarskie. Sprawdza, czy osoby chore prawidłowo wykorzystują czas przeznaczony na rekonwalescencję, a także czy wystawione zwolnienie było zasadne - informuje Krystyna Michałek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.

Poniżej kilka przykładów przytoczonych przez ZUS z naszego regionu. W większości przypadków osoby na zwolnieniu lekarskim zostały przyłapane na pracy zarobkowej.

  1. Pewna pani, będąc na chorobowym, pracowała w sklepie wielobranżowym i obsługiwała klientów.

  2. Fizjoterapeuta z małym palcem w ortezie po naderwaniu więzadła rehabilitował pacjentki.

  3. Inny mieszkaniec regionu wyjechał za granicę w celu świadczenia pracy na rzecz pracodawcy zagranicznego.

  4. Kolejny naprawiał samochody w warsztacie samochodowym swojego ojca.

  5. Jeden z panów zamieszczał zdjęcia i publikował wpisy na portalu społecznościowym, z których wynika, że w okresie choroby uczęszczał do klubów i spożywał alkohol.

  6. Niektórzy też, zamiast się leczyć, brali udział w różnych imprezach jak wesela czy koncerty. Inni podejmowali pracę zarobkową i ogłaszali swoje usługi z zakresu tłumaczeń dokumentów, napraw samochodów, lakierowania samochodów, prac remontowych na Facebook, czy portalach społecznościowych.

  7. Zasiłek chorobowy za cały okres zwolnienia lekarskiego stracił również ubezpieczony, który w czasie zwolnienia brał udział w szkoleniu i odbywał loty samolotem.

Łączna kwota obniżonych i cofniętych świadczeń chorobowych w tym okresie wyniosła blisko 4,2 mln zł w samym województwie kujawsko-pomorskim. W skali kraju to 77,8 mln zł.