Z badania wynika, że w najbliższych latach 28 proc. ankietowanych firm w Polsce będzie mieć we flotach samochody czysto elektryczne. W dodatku, 27% firm w naszym kraju deklaruje zamiar powiększenia parku samochodowego.
14 proc. polskich firm rozważa wykorzystywanie elektrycznych pojazdów użytkowych, a 2 proc. firm już z nich korzysta. Najczęstszym powodem wprowadzenia elektryków do polskich flot jest oszczędność na kosztach paliwa – podało go 3/4 badanych przedsiębiorstw.
Blisko 1/3 firm w Polsce rozważa skorzystanie z wynajmu długoterminowego pojazdów jako formy finansowania floty. Co ciekawe, w obecnych warunkach na popularności mocno traci zakup aut ze środków własnych. Po pandemii COVID-19 część firm rezygnuje z alternatywnych form mobilności, ale perspektywy tego rynku są obiecujące, bo 61 proc. firm w Polsce i 77 proc. w całej UE chce korzystać z takich rozwiązań.
Główną obawą fleet managerów biorących udział w badaniu Arval Mobility Observatory nie jest już pandemia COVID-19, ale dostępność nowych pojazdów oraz warunki makroekonomiczne.
Autorzy raportu ocenili, że reperkusje wojny w Ukrainie, spowolnienie gospodarcze, inflacja oraz związane z tym dynamiczne podnoszenie stóp procentowych nie sprzyjają planowaniu inwestycji.
Mimo tego, z badania wynika, że powiększenie flot w najbliższym czasie planuje 27 proc. polskich firm – w pozostałych krajach UE, gdzie także przeprowadzono to badanie, deklaruje to 23 proc. firm. Najczęściej wskazywanym powodem takiej decyzji (74 proc.) jest rozwój firmy, co jak oceniają autorzy raportu - pozwala ocenić nastroje polskich przedsiębiorców jako optymistyczne. Około 35 proc. ankietowanych w naszym kraju jako powód pozyskania nowych samochodów wskazywało potrzeby związane z rekrutacją i utrzymaniem pracowników, a 13 proc. twierdziło, że chce rozwinąć wewnętrzny system współdzielenia pojazdów i bardziej efektywnego wykorzystania dostępnych środków mobilności w firmie.
W badaniu zaznaczono, że w przypadku innych rynków motywacje były podobne, choć trzecią najczęściej udzielaną odpowiedzią okazało się zapewnienie samochodów tym pracownikom, którzy dotychczas z nich nie korzystali – tak wskazało 19 proc. ankietowanych.
Według opracowania, gotowość polskich przedsiębiorstw do rozbudowy flot jest niezmienna, ale ewoluuje sposób finansowania tego rozwoju.
„Najszybciej na popularności zyskuje wynajem długoterminowy. Już 15 proc. firm chce uzupełniać swoje floty korzystając z takich usług. Rosnące zainteresowanie widoczne jest przede wszystkim wśród małych firm do 9 pracowników i tych zatrudniających od 100 do 499 osób. Oczywiście, popularyzacja jednej formy finansowania musi odbywać się kosztem innej. Duże spadki odnotowuje zakup samochodów firmowych za gotówkę” – powiedział cytowany w raporcie Robert Antczak, dyrektor generalny Arval Service Lease Polska.
Jak wskazują wyniki badania przeprowadzonego przez Arval Mobility Observatory, zawirowania geopolityczne i gospodarcze, podobnie jak wcześniej pandemia, nie są w stanie powstrzymać rozwoju elektromobilności. Czysto elektryczne samochody osobowe we flotach ma już 13 proc. polskich firm, a 28 proc. chce je mieć w perspektywie trzech lat. Inne ekologiczne napędy również są popularne. Z pojazdów zelektryfikowanych (hybrydy, plug-in i auta czysto elektryczne) korzysta już co trzecia firma, a 54 proc. z nich planuje uzupełnienie o nie swoich flot w perspektywie trzech lat.
„Istotny wpływ na przyspieszenie elektryfikacji flot ma program >>Mój Elektryk<<. Osoby prywatne oraz firmy mogą na szeroką skalę uzyskać dotacje na pozyskanie samochodów elektrycznych, także korzystając z usług wynajmu czy leasingu. To dopiero początek zmian i nie mam wątpliwości, że w przyszłorocznym >>Barometrze Flotowym<< będziemy omawiać dalszy dynamiczny rozwój tego trendu” – ocenił cytowany w raporcie Radosław Kitala, Consulting & Arval Mobility Observatory Manager w Arval Service Lease Polska.
Jak podkreślono w badaniu, wzrosty napędzane są już nie tylko przez auta osobowe, ale w coraz większym stopniu także elektryczne pojazdy użytkowe eLCV (ang. electric light commercial vehicles – auta dostawcze z napędem elektrycznym – PAP), które obecnie w swoich flotach ma 2 proc. badanych firm w Polsce, ale zgodnie ze wskazaniami respondentów już wkrótce może to być 14 proc.
Eksperci Arval Service Lease Polska ocenili, że o ile elektromobilność okazuje się trendem stałym, którego dynamika rośnie, alternatywne formy mobilności lekko straciły na popularności.
„Były dobrą odpowiedzią na wyzwania związane z pandemią, ale boom minął, kiedy zniesione zostały obostrzenia, a zasada zachowywania dystansu społecznego przestała mieć zastosowanie. Wyniki badania pokazują jednak, że zainteresowanie takimi rozwiązaniami będzie w najbliższych latach znowu rosło” – wyjaśnił, cytowany w raporcie, Rafał Tarnacki, Product & Innovations Manager w Arval Service Lease Polska.
Pomimo spadku popularności alternatywnych form mobilności, korzysta z nich 42 proc. firm w Polsce (wobec 65 proc. wśród wszystkich badanych). Oceniono, że obecny spadek nie oznacza, że firmy nie są zainteresowane wykorzystaniem w przyszłości takich rozwiązań jak rowery, hulajnogi czy car sharing. Z badań Arval Mobility Observatory wynika, że w ciągu najbliższych trzech lat ten wynik ma ponownie przekroczyć 60 proc., a szczególnie wysokie zainteresowanie widoczne jest w największych i najmniejszych przedsiębiorstwach.
Raport potwierdza również rosnące wykorzystanie narzędzi telematycznych – jako ich podstawowe funkcjonalności respondenci wskazali możliwość obniżenia kosztów użytkowania pojazdów, możliwość ich lokalizacji oraz poprawę zachowania kierowców podczas jazdy. Z badania wynika również, że 1/3 polskich firm użytkuje pojazdy przystosowane do korzystania z tzw. connected services, czyli usług online.
„Barometr Flotowy 2022” dostępny jest na stronie: https://raport-arval.pl/barometr-2022.
Źródło informacji: PAP MediaRoom